1925-05-31 Cracovia - Gallia Club Paryż 7:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, niedziela, 31 maja 1925, 17:00

Cracovia - Gallia Club Paryż

7
:
1

(5:1)



Herb_Gallia Club Paryż


Skład:
Szumiec
Gintel
Fryc
Strycharz
Chruściński
Zastawniak II
Kubiński
Limanowski
Ciszewski
Ptak
Sperling

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Józef Lustgarten
Widzów: 2200

bramki Bramki
Limanowski (16')
Zastawniak II (21' karny)
Limanowski (25')

Ptak (31')
Limanowski (42')
Chruściński (83')
Ptak (88')
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1
5:1
6:1
7:1



(30')
Skład:
Cottin
Condere
Coquin
Fiercelin
Perrichan
Dessouche
Ottavis
Quantier
Faveret
Jost
Curvain
Zobacz również: Zdjęcia z meczu
Mecze tego dnia: Mecze następnego dnia:

1925-05-31 Cracovia - Gallia Club Paryż 7:1
1925-05-31 Cracovia III - Zwierzyniecki Kraków 1:0

1925-06-01 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:4
1925-06-01 Legia Kraków - Cracovia II 4:3



Limanowski uzyskuje z podania Ciszewskiego piątą bramkę.
Cała galeria ››
Wspaniały moment pod bramką Francuzów. Cottin łapie centrę Kubińskiego. Ciszewski w pięknym podskoku usiłuje napróżno ubiedz [oba tak w oryginale - przyp. FA] bramkarza.
Cała galeria ››
Wolny bity przez Chruścińskiego, łapie Cottin.
Cała galeria ››

Skład zespołu Cracovii

Skład zespołu z kronik klubowych Cracovii.

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Tygodnik Sportowy

Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym
Sprawozdanie z tych zawodów zacząć należałoby ostrym zarzutem pod adresem Cracovii. Sprowadzenie bowiem drużyny, choćby nawet paryskiej, której gra nie jest w niczem lepszą od gry naszych prowadzących drugoklasowych zespołów, wywołać może ujemne skutki, zarówno dla sprowadzających, jakoteż dla innych towarzystw, tembardziej, że zainteresowanie się piłką nożną ostatniemi czasy poważnie w Krakowie zmalało. Nieświadomość nie usprawiedliwia Cracovii, albowiem nawet znawcom sportu futballowego Gallia nie była znaną. O Gallji notujemy: brak prymitywnych, technicznych podstaw gry, zbytnia ostrość, a nawet brutalność w grze. Przy normalnej grze wynik Cracovii brzmiałby dwucyfrowo. Zawody prowadził widocznie niedysponowany Dr. Lustgarten.
(st.)
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 23 z 3 czerwca 1925


Kurjer Sportowy

Relacja z meczu w tygodniku Kurjer Sportowy
Cracovia - Galia 7:1 (5:1).

Po kilkudniowym odpoczynku w Krakowie, po klęskach w Warszawie, goście postanowili wystawić lepszy skład swej drużyny, który jednakże przedstawiał się jako słabszy zespół pierwszoklasowy (…)

Rozpoczynają goście, lecz Cracovia odbiera z miejsca piłkę i przechodzi do ataku. Z początkiem jakoś się nie udaje; dopiero w 15 minucie z podania Sperlinga, Ciszewski lekko podaje Limanowskiemu, a ten usadawia piłkę po raz pierwszy w bramce. Za ordynarny faul, sędzia dyktuje w 21 rzut karny, który pewnie zamienia w bramkę Zast., a już w 25 minucie Ptak podaje Limanowskiemu, a ten z bardzo trudnej sytuacji zdobywa trzecią bramkę. Galia uzyskuje w 30 minucie w przeboju, przy wydatnej pomocy lewego pomocnika i obrońcy honorową bramkę. Cracovia niepozostaje dłużną i już w minutę później, bo w 31, Ptak z podania Kubińskiego uzyskuje czwartą, a w 42 Limanowski z kombinacji Kubiński Ciszewski zdobywa piątą bramkę, naczem kończy się pierwsza połowa gry.

W drugiej połowie gry, goście zmienili taktykę swej gry, bo poczynają grać ostrzej. Szczególnem upodobaniem ich jest „boksowanie” przeciwnika w żołądek lub w bok, tak że sędzia musi częściej karać gości rzutami wolnymi. Dłuższy czas, bo do 38 minuty publiczność się nudzi, gdyż bramki nie padają. Dopiero po wolnym bitym przez Sperlinga na bramkę, Chruściński uzyskuje najpiękniejszego goala głową z pozycji nadzwyczaj trudnej. Cracovia atakuje więcej, lecz pomoc i obrona pracują nie tyle umiejętnością kopania piłki ile wspomnianego „boksowania”, co najdobitniej ujawniło się po uzyskaniu przez Ptaka w 43 minucie siódmej bramki dla swych barw. Ptak zniesiony z boiska - a przeciwnik wykluczony - taki efekt na 2 minuty przed końcem zawodów. Publiczności 2200 osób. Sędziował p. Dr. Lustgarten.
Źródło: Kurjer Sportowy nr 13 z 3 czerwca 1925


Przegląd Sportowy

Jak było łatwem do przewidzenia, Cracovia osłabiona brakiem Malczyka, Cikowskiego i Kałuży, wygrała te zawody bez trudu. Drużyn w stylu gości mamy w kraju bez liku. Nie pokazali oni też poza ostrą (ale fair) grą i wielką ambicją nic ciekawego. Jedynie prawy pomocnik wybijał się nad ogólny poziom. Zawody do pauzy jeszcze wcale interesujące, w drugiej części stały się całkiem nudne, gdyż Cracovia zapewniwszy sobie zwycięstwo przestała grać i przystosowała się do poziomu gry przeciwnika. Przebieg gry: Dłuższy czas toczy się walka bez rezultatu z rosnącą z każdą chwilą przewagą Cracovii. Dopiero w 16 min. ładna centra Sperlinga wytwarza sytuację, z której Limanowski bez trudu zyskuje pierwszą bramkę. Druga pada z rzutu karnego w rękę obrońcy, który wybił piłkę pięścią z samej linji bramkowej. Egzekutorem był Zastawniak. Niedługo potem piękny strzał Limanowskiego z przeboju przynosi trzecią bramkę. W 31 min. goście zyskują swój jedyny punkt dzięki błędowi obrony Cracovii, lecz ta ostatnia rewanżuje się momentalnie przez Ptaka. Ostatnie momenty przed pauzą przynoszą piątą bramkę strzeloną przez Limanowskiego. Po pauzie nuda; gra ożywia się w ostatnich pięciu minutach, gdy Sperling z wolnego i Ptak z przeboju obaj wspaniałemi strzałami ustanawiają rezultat. Rzutów narożnych 7:0 dla Cracovii. Sędziował Dr. Lustgarten b. dobrze.
Bem.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 22 (211) z 3 czerwca 1925 [1]


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Do pauzy gra pod znakiem zupełnej przewagi Cracovii, która mimo słabego składu uzyskuje pięć bramek, którym francuscy goście mogą zaledwie jedną przeciwstawić. Po przerwie gra zaostrza się znacznie i goście stawiają Cracovii skuteczny, chodź brutalny opór. Dalsze dwie bramki uwięczają wygraną miejscowych.

O zawodach samych trudno cokolwiek pisać, szkoda zaprawdę tylko, iż kluby nasze poświęcają znaczne sumy na to, by sprowadzić tę słabą drużynę, gdy za znacznie niższą kwotę mogliśmy widzieć u nas znakomite drużyny austryackie lub czeskie.

Sędziował p. dr. Lustgarten. Widzów mało.
Źródło: Nowy Dziennik nr 124 z 5 czerwca 1925


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Przereklamowani grubo goście pomimo przybycia wzmocnienia i innych klubów francuskich okazali się drużyną bardzo słabą, której prowadzanie jest marnotrawstwem wprost grosza. Od drużyny stojącej na tak niskim poziomie, jak Galja, niczego się nie mogą nauczyć pierwszoklasowe zespoły polskie. Z okazji tych zawodów. które zakończyły się gwałtowną pogadanką przy samym końcu między graczami Cracovii i Galji, nasuwa się jedna uwaga pod adresem krakowskiego kolegium sędziów. Nie ulega najmniejszej kwestji, że przyczyna ordynarnej pod koniec gry zawodów było sędziowanie p. dra Lustgartena, który nie umiał gości utrzymać w należytych karbach, pozwalał im na różne wybryki w rodzaju podkładania nóg, popychania rękami i t p„ co w końcu wyprowadzić musiano niektórych graczy Cracovii z równowagi. Toteż dziwić się należy, iż krakowskie kolegium popełnia takie błędy przy wyznaczaniu na zawody sędziów, którzy są (i o czem też cały ogół doskonale wie) sympatykami gorącymi jednej ze stron zawodujących. Konsekwencje tego nie dały też długo na siebie czekać, w sobotę p. Schneider rozczulał się nad błędami gości, tu zaś p. dr. Lustgarten chcąc uniknąć wszelkich podejrzeń przeholował na drugą stronę i okazał się zbyt wyrozumiałym dla Galji.

Wracając do przebiegu gry, to stwierdzić musimy, iż pierwsza połowa zawodów należała w zupełności do białoczerwonych. Goście, grający systemem long pasing, a właściwe bez systemu, okazali się przeciwnikiem, którego zaraz z początku oceniono, iż podmień wyjechać z Krakowa z dwucyfrową porcją goali. Że do tego nie doszło, to winę ponosi drużyna białoczerwonych, która pokazała po pauzie bardzo słabą grę zwłaszcza w tyłach. Z Cracovii uzyskują bramki do pauzy Limanowski 3, Ptak 1 i Zastawniak 1 z rzutu karnego, goście zaś osiągnęli swój jedyny punkt dnia z przeboju środkowego napastnika przy wybitnej pomocy Cracovii.

Po pauzie gra się zmieniła, Francuzi wstrzymują ataki Cracovii i likwidują skutecznie wszelkie przeboje białoczerwonych, dopomagając sobie nieprzeprzepisowymi różnymi środkami. Ogólnie już sądzono, iż gra skończy się nierozstrzygniętym wynikiem, tymczasem pod koniec meczu padły dwie bramki jedna rzutu wolnego, bitego przez Spertinga, przyczem Chruściński w ostatniej chwili skierował celnie głową piłkę do siatki i drugą z wypadu Ptaka, który został przez zbyt krewkiego pomocnika Galji ordynarnie pokopany. Wypadek ten wywołał ogromne wzburzenie wśród graczy Cracovii pomimo usunięcia z winowajcy przez sędziego. W końcu udało się sędziemu uspokoić niezbyt sportowo zachowujących się graczy i doprowadzić zawody do końca. Publiczność jawiła się mimo ładnej pogody niezbyy licznie. Wszelkie udane akcje drużyny francuskiej były żywo oklaskiwane, przykry jednak epilog zawodów sprawił, iż opuszczała ono boisko z niesmakiem.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 151 z 3 czerwca 1925


"Cracovia - Gallia-Paryi 7:1 (5:1)" -
Stadjon

Cracovia - Gallia-Paryi 7:1 (5:1)

Relacja z meczu w tygodniku Stadjon
Niedziela 31 maja, boisko Cracovii. Występ tych pierwszych w Krakowie piłkarzy francuskich poprzedziła niespotykana dotąd reklama, tem dziwniejsza, że podejrzana wobec nietęgich rezultatów osiągniętych przez Gallów w Warsza¬wie Ale drużyna dla Krakowa miała być zupełnie zmieniona i zasilona graczami innych najlepszych klubów paryskich w ten sposób, że stanowiła właściwie reprezentację Francji Nie wiem jakby do tej reklamy odnieśli się Francuzi, gdyby czytywali naszą prasę. Myślę, że wobec wyników tej „reprezentacji" Francji mniej byliby zadowoleni. A publika powie sobie, że do razu sztuka, raz tylko dała się nabrać na podobne, coprawda mało sportowe środki reklamy. O przebiegu gry trudno coś powiedzieć. Francuzi grali na poziomie średniej krakowskiej klasy B, a Cracovia trochę rezerwowa może z gościnności dostroiła się do przeciwnika strzelając mu bez zbytniego wysiłku siedem bramek a pozwalając sobie strzelić jedną honorową. Wszystko przeto odbyło się ładnie i składnie, bo nawet Dr. Lustgarten jako sędzia dostroił się do ogólnego tła. wypadł niewiele lepiej od przereklamowanej Gallii. Widzów tych "nabranych na kawał" sporo.

Vasas — Cracovia 4:0 (1:0). Poniedziałek 1.6 boisko Cracovii. Kto lubi przeskok z jednej ostateczności w drugą, ten miał uciechę przez dwa dni świąteczne na boisku Cracovii. Po Gallji Vasas, po miernocie francuskiej dobra klasa węgierska. Vasas pokazał sobie właściwą i znaną już w Polsce dobrą grę. Cracovia miała dzień jeden z najgorszych w tym sezonie i udowodniła po raz nie wiem już który, że 90 minut różnej gry dać ze siebie nie może. Im dalej w grę tem słabną poczynania tej drużyny, tem więcej widać na boisku bezładu i konsternacji. Zawodzili tym razem niemal wszyscy. Kałuża podobno chory doczekał się tego, że po przerwie wyrzucono go na prawe skrzydło (sic transit glorja mundi) Chruściński zaprzepaścił parę najpewniejszych szans Kubiński … poza bramkę i t. d.

Cikowski nie jest w formie, Gintel jest stale w marnej formie od dłuższego czasu, i zdarzają mu się niesamowite kiksy, wreszcie Malczyk w bramce w początkach gry złamał obojczyk (po raz trzeci) i zastąpiony został z po¬wodzeniem przez Latacza. Jeden Zastawniak wykazał swój zwykły poziom, choć wobec słabości towarzyszy zadanie miał niełatwe. Vasas nie wysilał się zbytnio, widząc, że zadanie nie jest ciężkiem. Prowadzenie uzyskuje z karnego podyktowanego za rękę Fryca. Cracovia w 43 min. nie wyzyskuje dość wątpliwie uzasadnionego rzutu karnego. Po przerwie reprezentacyjny Takacs w 16 min. ładnym strzałem pod samą poprzeczkę zdobywa drugi punkt, poczem 33 min. przynosi drugi karny dla Węgrów, niebroniony przez bramkarza Cracovii. Od tej chwili sędzia p. Ziemiański staje się ofiarą zdenerwowanej i podminowanej niepowodzeniem swych faworytów widowni. Doprawdy sędziować mecz Cracovii nie należy do przyjemności. Podziwiam też dobrą wolę sędziów i po¬sądzam ich, że się w ten sposób umartwiają, by odkupić grzechy swego żywota. Na trybunie Cracovii w takich chwilach można doskonale obserwować pewnik, że najkulturalniejsze jednostki jako tłum niczem nie różnią się od zielonego parteru. Każde rozstrzygnięcie jest złe i stronnicze, pod adresem sędziego sypią się obraźliwe epitety. Widownia poirytowana, gracze poirytowani, a sędzia myśli tylko, jakby tu udawać, że tego wszystkiego nie słyszy i doprowadzić mecz do tak dla niego pożądanego końca, a co najważniejsze, po meczu nie zostać obitym.
Źródło: Stadjon nr 23 z 4 czerwca 1925


Mecze sezonu 1925

Zwierzyniecki Kraków 1925-03-01 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 5:0  Wawel Kraków 1925-03-08 Cracovia - Wawel Kraków 2:0  TKS Toruń 1925-03-15 Cracovia - TKS Toruń 5:1  Polonia Warszawa 1925-03-22 Cracovia - Polonia Warszawa 9:1  Slovan Bratysława 1925-03-29 Cracovia - I.ČsŠK Bratislava 2:4  Czarni Lwów 1925-04-05 Cracovia - Czarni Lwów 3:2  Nürnberger FV 1925-04-12 Cracovia - Nürnberger FV 9:1  Čechie Karlín 1925-04-13 Cracovia - Čechie Karlín 1:1  III Kerület Budapeszt 1925-04-18 Cracovia - III Kerület Budapeszt 2:5  III Kerület Budapeszt 1925-04-19 Cracovia - III Kerület Budapeszt 2:2  SK Pardubice 1925-04-26 Cracovia - SK Pardubice 3:0  Wisła Kraków 1925-05-03 Wisła Kraków - Cracovia 5:5  Union Žižkov 1925-05-10 Cracovia - Union Žižkov 2:3  Pogoń Lwów 1925-05-21 Pogoń Lwów - Cracovia 3:0  Viktoria Žižkov 1925-05-24 Cracovia - Viktoria Žižkov 1:0  Gallia Club Paryż 1925-05-31 Cracovia - Gallia Club Paryż 7:1  Vasas Budapeszt 1925-06-01 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:4  Czarni Lwów 1925-06-11 Czarni Lwów - Cracovia 0:1  Hasmonea Lwów 1925-06-13 Cracovia - Hasmonea Lwów 4:0  Wacker Wiedeń 1925-06-14 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:5  Pogoń Lwów 1925-06-21 Cracovia - Pogoń Lwów 0:1  Vienna 1925-06-29 Cracovia - Vienna 2:1  Makkabi Kraków 1925-07-05 Makkabi Kraków - Cracovia 0:2  ČAFC Praga 1925-07-26 Cracovia - ČAFC Královské Vinohrady 5:0  Vienna 1925-08-05 Cracovia - Vienna 3:2  Hakoah Graz 1925-08-09 Cracovia - Hakoah Graz 1:0  Sparta Kraków (1921) 1925-08-23 Cracovia - Sparta Kraków 10:0  Makkabi Kraków 1925-08-30 Cracovia - Makkabi Kraków 6:0  1.FC Katowice 1925-09-13 Cracovia - 1.FC Katowice 6:2  Wawel Kraków 1925-09-19 Cracovia - Wawel Kraków 2:0  AKS Chorzów 1925-09-20 Cracovia - AKS Królewska Huta 5:1  Krowodrza Kraków 1925-09-27 Cracovia - Krowodrza Kraków 2:0  Viktoria Žižkov 1925-10-17 Cracovia - Viktoria Žižkov 1:3  Viktoria Žižkov 1925-10-18 Cracovia - Viktoria Žižkov 5:1  Polonia Warszawa 1925-10-25 Polonia Warszawa - Cracovia 2:2  AKS Chorzów 1925-11-08 AKS Królewska Huta - Cracovia 0:7  Uniwersytet Jagielloński 1925-11-11 Cracovia - Uniwersytet Jagielloński 1:5  1.FC Katowice 1925-11-15 1.FC Katowice - Cracovia 4:1  Zwierzyniecki Kraków 1925-11-22 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 2:2  Wawel Kraków 1925-11-29 Cracovia - Wawel Kraków 7:0