2017-01-06 TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 4:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Marek Rączka
Hokej.png
31 kolejka, 4 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Nowy Targ, piątek, 6 stycznia 2017, 16:00

TatrySki Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia

4
:
5

(1:0; 2:3; 1:1; d.0:1)

Sędzia: Tomasz Radzik (główny) - Wojciech Moszczyński, Tomasz Przyborowski (liniowi)
Widzów: 500


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
B. Kapica (Jucers)

Jaśkiewicz
Sulka
Jokila
D. Kapica
Iossafov

K. Kapica
Wojdyła
Hattunen
Bryniczka
Gruszka

Łabuz
Mrugała
M. Michalski
Neupauer
Różański

Tomasik
P.Michalski
Wielkiewicz
Siuty
Svitac
Bramki
19:55 Iossafov (Jokila, D. Kapica)


20:21 Iossafov

33:49 Różański (Neupauer)

50:06 Jokila (Sulka)

1:0
1:1
1:2
2:2
2:3
3:3
3:4
4:4
4:5

27:31 Dziubiński (Kapica, Urbanowicz)
28:25 Domogała (Drzewiecki)

32:25 Noworyta (Kapica, Urbanowicz)

47:07 Paczkowski (Chovan, Šinagl)

61:07 Słaboń ( Maciejewski) 3/3

Kary
12 min. 4 min.
Skład:
Radziszewski ( R. Kowalówka)

Noworyta
Rompkowski
Urbanowicz
Dziubiński
Kapica

Maciejewski
Wajda
Domogała
Słaboń
Drzewiecki

Dąbkowski
Kolarz
Šinagl
Chovan
Paczkowski

Dutka
Kisielewski

Opis meczu

"Blisko przełamania" -
Hokej.net

Blisko przełamania

Szósty raz w tym sezonie, a czwarty w rozgrywkach ligowych hokeiści TatrySki Podhala przegrali z Cracovią. Tym razem jednak „Szarotki” zdołały urwać punkt aktualnym Mistrzom Polski, przegrywając dopiero w dogrywce.

Oba zespoły wystąpiły w mocno osłabionym składach. Choroby i kontuzje sprawiły, że w Podhalu zabrakło Krzysztofa Zapały, Joniego Haverinena i Aleksandra Syreia, a w Cracovii Petra Novajovskiego, Macieja Kruczka, Marka Wróbla i Petra Kalusa.

W pierwszej tercji – a głównie w pierwszych jej kilku minutach – optycznie przeważała Cracovia, ale to Podhalanie prowadzili po niej 1:0. Gol padł na 5 sekund przed końcem tej części gry po akcji duetu Finów: Jarmo Jokila – Artem Iossafov i celnym strzale drugiego z nich. Wcześniej m.in. Filip Wielkiewicz (wrócił do składu Podhala po sześciomiesięcznej dyskwalifikacji) trafił w słupek, a po drugiej stronie Damian Kapica przegra pojedynek oko w oko z Błażejem Kapicą.

W drugiej tercji rozwiązał się worek z golami. Zaczęła Cracovia dwoma trafieniami w odstępie 54 sekund autorstwa Krystiana Dziubińskiego i Adama Domogały. Podhale odpowiedziało drugim w meczu golem Iossafova, przy którym arbiter posiłkował się jeszcze analizą video. Minęły kolejne trzy minuty i „Pasy” odzyskały prowadzenie, po składnej akcji zakończonej skutecznym strzałem Patryka Noworyty. Ale i tym razem riposta gospodarzy była szybka. Bartłomiej Neupauer wygrał wznowienie w tercji Cracovii, a Jarosław Różański uderzył bez namysłu i mimo interwencji Rafała Radziszewskiego krążek wpadł do bramki. Jeszcze w końcówce tej części gry goście przez blisko półtorej minuty grali z przewagą dwóch zawodników, ale wykorzystać tego nie zdołali.

Okres gry w liczebnej przewadze Cracovia zmarnowała także na początku tercji trzeciej, ale w 48 min kiedy obie drużyny grały już w pełnych zestawieniach, kontrę krakowian sfinalizował Oliver Paczkowski i goście ponownie wyszli na prowadzenie. Po chwili to Podhalanie grali z przewagą jednego zawodnika. Wykorzystać nowotarżanie tego też nie zdołali, jednak niedługo po tym jak ukarany zawodnik „Pasów” wrócił na lód, Jarmo Jokila dobił strzał Macieja Sulki.

Wynik 4:4 utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry. W dogrywce najpierw świetnej okazji dla Podhala nie wykorzystał Iossafov, a po chwili zwycięskie trafienie dla Cracovii zaliczył Damian Słaboń.

– Cieszy zwycięstwo, choć trzeba przyznać że Podhale wysoko zawiesiło poprzeczkę i myślę że gospodarze zasłużyli na ten punkt. Generalnie mecz przypominał wymianę ciosów. W dogrywce szczęście było przy nas – ocenił bramkarz Cracovii, Rafał Radziszewski.

– Trudno być usatysfakcjonowanym po przegranym meczu, ale myślę że ten punkt jaki urwaliśmy dzisiaj Cracovii trzeba traktować w kategoriach naszego małego sukcesu. Na pewno martwią momenty nonszalanckiej gry w defensywie. 13 bramek straconych w dwóch meczach nie wystawia nam dobrej opinii. Nad tym koniecznie musimy popracować – przyznał kapitan Podhala, Jarosław Różański.
Maciej Zubek
Źródło: Hokej.net 6 stycznia 2017 [1]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Mieliśmy dużo okazji by już w normalnym czasie zapewnić sobie zwycięstwo. Zabrakło skuteczności, szczególnie w okresach gry w przewadze. Cieszy mnie że to Damian Słaboń strzelił gola w dogrywce.

Marek Rączka, trener Podhala

Niewiele zabrakło by wreszcie przerwać tę serię porażek z Cracovią. W pierwszej tercji coś czuwało nad nami. Bardzo też pomógł nam w bramce Błażej. Od drugiej tercji myślę że mecz się już wyrównał. Było kilka momentów że mogliśmy przechylić szalę na swoją korzyść, ale nie udało się

Źródło: Hokej.net [2]