2018-03-23 TatrySki Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 5:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Andriej Parfionow
Hokej.png
2 kolejka, 3 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Nowy Targ, piątek, 23 marca 2018, 18:00

TatrySki Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia

5
:
4

(1:1; 2:0; 1:3; 0:0; 2:0)

Sędzia: Paweł Breske, Paweł Meszyński (główni) - Marcin Młynarski, Wiktor Zień (liniowi)
Widzów: 2050


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Odrobny

Sulka
Samarin
Kolusz
Ogorodnikow
Biezais

Jaśkiewicz
Tomasik
Michalski
Zapała
Różański

K. Kapica
Pichnarčík
Siuty
Neupauer

Svitac
Wolski
Podlipni
Bramki
1:58 Biezais (Kolusz, Ogorodnikow)

26:47 Sulka (Biezais, Ogorodnikow) 5/4
29:47 Różański (Zapała)


47:46 Ogorodnikow (Kolusz)

65:00 Biezais DRZK
1:0
1:1
2:1
3:1
3:2
3:3
4:3
4:4
5:4

10:51 Worobjow (Szurowski, Kalus) 5/4


46:56 Urbanowicz (Wajda)
47:15 Šinagl (Domogała, Dutka)

51:30 Dutka (Chaloupka)

Bramki w rzutach karnych

Ogorodnikow

Tomasik

Zapała

Biezais
(-)
(+)
(-)
(-)
(-)
(-)
(-)
(+)
Urbanowicz

Šinagl

Worobjow

Domogała

Kary
8 min. 10 min.
Skład:
Łuba

Szurowski
Chaloupka
Sýkora
Worobjow
Kalus

Rompkowski
Noworyta
Urbanowicz
Bryniczka
Drzewiecki

Dutka
Wajda
Šinagl
Dziubiński
Domogała

Paczkowski
Słaboń
Zygmunt

Opis meczu

"Podhale – Cracovia. Po dramatycznym meczu brąz dla „Szarotek”" -
Gazeta Krakowska

Podhale – Cracovia. Po dramatycznym meczu brąz dla „Szarotek”

Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ po raz drugi – tym razem na własnym lodowisku – pokonali Comarch Cracovię i tym samym po raz 17. w historii sięgnęli po brązowe medale Mistrzostw Polski.

Początek meczu toczył się pod dyktando Podhala, które z animuszem ruszyło na bramkę Cracovii i efekty tego przyszły już w 2 min. Po akcji Marcina Kolusza, prowadzenie Podhalu dał Elvijs Biezais. Z czasem jednak gra się wyrównała, a im było bliżej końca pierwszej tercji tym coraz śmielej atakowali goście. To też znalazło przełożenie na wynik. W 11 min wyrównał Pavel Worobjew, który tuż przed bramką zmienił tor lotu krążka po strzale Damiana Szurowskiego. Po chwili gospodarzy od utraty gola uratował, po strzale Petra Sinagla, słupek.

Pierwsze minuty drugiej tercji to optyczna przewaga „Pasów”, z której jednak niewiele wynikało. Nawet grając w liczebnej przewadze goście nie specjalnie zagrażali bramce Odrobnego. Za to kiedy na ławce kar odpoczywał gracz Cracovii, Podhale odzyskało prowadzenie. Strzał Biezaisa Michael Łuba zdołał odbić przed siebie, ale też zderzył się z jednym ze swoich obrońców, z czego skorzystał Maciej Sulka i mocnym strzałem dał zdobył drugiego gola.

„Szarotki” poszły za ciosem i równo 2 minuty później prowadziły już 3:1. Błąd w tej sytuacji popełnił kapitan Cracovii, Krystian Dziubiński, który na rzecz Krzysztofa Zapały stracił krążek we własnej tercji, przejął go Jarosław Różański i precyzyjnym strzałem umieścił w górnym rogu bramki przeciwnika.

Wydawało się, że Podhale ma ten mecz już pod kontrolą, a tym czasem w trzeciej tercji nabrał on rumieńców. Cracovia nie dała bowiem za wygraną, mocno zaatakowała i między 47, a 48 min w odstępie 14 sekund doprowadziła do remisu. Najpierw Mateusz Urbanowicz skorzystał z błędu Sulki, a po chwili Sinagl znalazł lukę między parkanami Odrobnego. Ale i riposta nowotarżan była szybka. 37 sekund później prowadzenie po indywidualnej akcji odzyskał dla nich Ogorodnikow. „Pasy” znów jednak zdołały odpowiedzieć, wyrównującym trafieniem z 52 min Rafała Dutki. Mimo jeszcze kilku gorących momentów pod obiema bramkami, wynik w regulaminowym czasie gry się nie zmienił.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. O wszystkim decydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się nowotarżanie. Najpierw trafił Elvijs Biezais, a decydujący o zwycięstwie „Szarotek” strzał oddał Siergiej Ogorodnikow.
Maciej Zubek
Źródło: Gazeta Krakowska 23 marca 2018 [1]


""Szarotki" znów rozkwitły! 47 medal w historii!" -
Hokej.net

"Szarotki" znów rozkwitły! 47 medal w historii!

Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ po raz drugi – tym razem na własnym lodowisku – pokonali w dramatycznych okolicznościach Comarch Cracovię i tym samym po raz 17 w historii sięgnęli po brązowe medale Mistrzostw Polski! To też 47 medal nowotarżan ogółem!

Zanim wystrzeliły szampany na nowotarskim lodowisku, liczenie zebrani na trybunach kibice byli świadkami olbrzymich emocji i niesamowitej huśtawki nastrojów.

Początek dla Podhala, który z animuszem ruszyło na bramkę Cracovii i efekty tego przyszły już w 2 min. Po akcji Marcina Kolusza, prowadzenie Podhalu dał Elvijs Biezais. Z czasem jednak gra się wyrównała, a im było bliżej końca pierwszej tercji tym coraz śmielej atakowali goście.

To też znalazło przełożenie na wynik. W 11 min wyrównał Pavel Worobjow, który tuż przed bramką Podhala zmienił tor lotu krążka po strzale Damian Szurowskiego. Po chwili gospodarzy od utraty drugiego gola uratował, po strzale Petra Sinagla, słupek. Pierwsze minuty drugiej tercji to optyczna przewaga „Pasów” z której jednak niewiele wynikało. Nawet grając w liczebnej przewadze goście nie specjalnie zagrażali bramce Odrobnego. Za to kiedy na ławce kar odpoczywał gracz Cracovii, Podhale odzyskało prowadzenie. Strzał Biezaisa Michale Łuba co prawda zdołał odbić przed siebie, ale też zderzył się z jednym ze swoich obrońców, z czego skorzystał Maciej Sulka i mocnym strzałem dał swojemu zespołowi drugiego gola.

„Szarotki” poszły za ciosem i równo 2 minuty później prowadziły już 3:1. Błąd tej sytuacji popełnił kapitan Cracovii, Krystian Dziubiński, który na rzecz Krzysztofa Zapały stracił krążek we własnej tercji, przejął go Jarosław Różański i precyzyjnym strzałem umieścił w górnym rogu bramki przeciwnika.

Wydawało się, że Podhale panuje już nad sytuacją, a tym czasem w trzeciej tercji mecz zaczął wymykać się nowotarżanom spod kontroli. Cracovia nie dała za wygraną, mocno zaatakowała i między 47, a 48 min w odstępie 14 sekund doprowadziła do remisu. Najpierw Mateusz Urbanowicz skorzystał z błędu Sulki, a po chwili Sinagl znalazł lukę między parkanami Odrobnego. Ale i riposta nowotarżan była szybka. 37 sekund później prowadzenie po indywidualnej akcji odzyskał dla nich Ogorodnikow. „Pasy” znów jednak zdołały odpowiedzieć, wyrównującym trafieniem z 52 min, autorstwa wychowanka Podhala, Rafała Dutki.

W kolejnych fragmentach regulaminowego czasy gry, mimo jeszcze kilku gorących momentów pod obiema bramkami, wynik już się nie zmienił.

20 minutowa dogrywka także obfitowała w bramkowe okazje z obu stron, ale i ona rozstrzygnięcia nie przyniosła.

Zwycięzcę wyłoniły więc rzuty karne. W niej bezbłędne interwencje Odrobnego i gole Beizaisa oraz Ogorodnikowa, dały Podhalu upragniony Brązowy Medal!
Maciej Zubek
Źródło: Hokej.net 23 marca 2018 [2]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Ciężko ocenić takie spotkanie, bo tym meczem zakończyliśmy sezon. Jedyny pozytyw jest taki, że mimo straty dwóch bramek, potrafiliśmy dogonić rywala i wyrównać na 3:3. Dzięki temu doprowadziliśmy do dogrywki i do rzutów karnych, ale w tym elemencie to niestety Podhale było lepsze. Do tego sezonu przystępowaliśmy z innymi celami i nie możemy powiedzieć, że był on udany. Byliśmy załamani tym, że nie zagramy w finale i było to widoczne w pierwszym meczu z Podhalem. Siedziało to w głowach zawodników i być może nie byli w stanie się odpowiednio zmobilizować na mecze z nowotarżanami. Ciężko wypowiadać się tak od razu. Z pewnością musi minąć kilka dni i wtedy dopiero będziemy mogli się zastanowić co dalej. Musimy przeanalizować grę zawodników pod kątem ich dalszej przydatności oraz spotkać się z Prof. Filipiakiem i przedyskutować jak to dalej ma wyglądać.

Andriej Parfionow, trener Podhala

To nie był horror, to był Hollywood! Chcieliśmy żeby to był ostatni mecz w sezonie, wiec chłopcy dali wszystko z siebie. Udźwignęli ciężar tego spotkania, mimo kilku kryzysowych momentów. Pokazali góralski charakter o którym wiele słyszałem, zanim tutaj trafiłem. Dzisiaj, nie wiem co dalej. To zależy od zarządu. A czy chciałbym zostać? Myślę, że z takim zespołem, z takim zarządem i takimi kibicami każdy trener chciałby pracować.

Źródło: Hokej.net [3], [4]

Filmy