2019-12-01 Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 1:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Phillip Barski
Hokej.png
27 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Nowy Targ, niedziela, 1 grudnia 2019, 18:00

Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia

1
:
2

(0:2; 0:0; 1:0)

Sędzia: Przemysław Gabryszak, Włodzimierz Marczuk (główni) - Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (liniowi)
Widzów: 1500


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Odrobny

Suominen
Seed
Jenčík
Willick
Švec

Chaloupka
Kamienieu
Dziubiński
Neupauer
Różański

Mrugała
Sulka
Pettersson
Valentino
Nättinen

Wsół
Słowakiewicz
Siuty
Guzik
Bramki


43:02 Jenčík (Willick)
0:1
0:2
1:2
1:44 Leivo (Drzewiecki, Rompkowski)
7:09 Kruczek (Bychawski, Vachovec)

Kary
16 min. 8 min.
Skład:
Kopřiva

Jáchym
Musioł
Mikula
Ježek
Tvrdoň

Kruczek
Bychawski
Bepierszcz
Vachovec
Kapica

Rompkowski
Gula
Drzewiecki
Bahenský
Leivo

Pač
Štebih
Gajor
Bryniczka
Brynkus

Opis meczu

"Koniec domowej serii "Szarotek". Trener chce wzmocnień" -
Hokej.net

Koniec domowej serii "Szarotek". Trener chce wzmocnień

Hokeiści Podhala Nowy Targ zakończyli serię zwycięstw w roli gospodarza w rozgrywkach PHL. Po 9 kolejnych wygranych, „Szarotki” w meczu 27 kolejki przegrały w derbach Małopolski z Comarch Cracovią. Dla „Pasów” była to z kolei pierwsza wyjazdowa wygrana, po wcześniejszych pięciu porażkach.

Po pierwszej tercji Cracovia miała dwa gole zaliczki. Prowadzenie goście objęli już po jednej ze swoich pierwszych ofensywnych akcji w meczu. Po błędzie Przemysława Odrobnego, swoje pierwsze trafienie w polskiej lidze zaliczył Fin Tomi Levio. Za moment w słupek bramki Podhala uderzył Ales Ježek. W 8 min nic już nie uchroniło gospodarzy od straty drugiego gola. Zdobył go z najbliższej odległości Maciej Kruczek. „Szarotki” długo w tej odsłonie kompletnie nie potrafiły złapać rytmu. Dopiero w końcówce kilka razy zagroziły krakowskiej bramce. Najlepszą okazję miał Emil Švec, który chybił, będąc metr przed bramką.

W drugiej tercji gole nie padły. W tej odsłonie Podhale już zdecydowanie częściej gościło pod bramką Cracovii, ale w ich akcjach brakowało przede wszystkim konkretów. Jeżeli już udało się nowotarżanom oddać mocny i celny strzał, to krążek padał łupem doskonale dysponowanego Miloslava Kopřivy. Goście, mając dwie bramki przewagi skupili się głównie na uważnej grze w defensywie, szukając swych szans w kontrataku.

Na początku tercji trzeciej „Szarotki” wreszcie trafiły do krakowskiej bramki. Uczynił to Richard Jenčík, z bliska finalizując precyzyjne dogranie zza bramki od Dylana Willicka. Cracovia mogła błyskawicznie odpowiedzieć, ale Odrobny tym razem był górą w pojedynku z Levio. Po chwili akcja przeniosła się pod drugą bramkę i w dobrej sytuacji Alexander Pettersson nie trafił czysto w krążek. W kolejnych fragmentach najpierw to goście, a potem gospodarze zmarnowali dwuminutowy okres gry w liczebnej przewadze. W 58 min w słupek bramki Cracovii trafił Richard Jenčík. Nowotarżanie jeszcze poprosili o analizę video, ale ona w tej kwestii nic nie zmieniła. W ostatnich sekundach Podhale jeszcze próbowało manewru z wycofaniem bramkarza, ale bez efektu.

- Zadecydowała pierwsza tercja. Cracovia wykorzystała naszą słabszą grę. W drugiej i trzeciej tercji już graliśmy na dobrym poziomie, ale nie udało się odwrócić losów tego spotkania. Czego zabrakło? Może trochę szczęścia, ale też i skuteczności. Mamy problem ostatnio ze zdobywaniem goli i to musimy zmienić – przyznał po meczu strzelec jedynego gola dla Podhala, Richard Jenčík.
Maciej Zubek
Źródło: Hokej.net 1 grudnia 2019 [1]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

- Myślę, że to było bardzo dobre spotkanie dla kibiców. Toczone w dobrym tempie, twarde. Tak to powinno wyglądać. My dobrze weszliśmy w to spotkanie. Co przełożyło się na wynik w pierwszej tercji. W drugiej już zbyt często przedłużaliśmy zmiany co wpłynęło na to, że zatraciliśmy swój rytm. W trzeciej wiadomo było, że gospodarze zaatakują. Po naszym błędzie złapali kontakt i zrobiło się nerwowo. Na szczęście tę końcówkę wytrzymaliśmy i inkasujemy bardzo ważne 3 punkty. Cieszę się, że zawodnicy których pozyskaliśmy, pokazują od samego początku dużą jakość i są wzmocnieniem naszej drużyny. Musieiśmy coś zmienić, bo jednak liga open spowodowała, że skład którym dysponowaliśmy w ubiegłym sezonie, nie do końca sobie radził.

Phillip Barski, trener Podhala

- Zgadzam się. To było dobre, dynamiczne spotkanie. Nam we znaki zaczynają dawać braki kadrowe. Straciliśmy Kubę Worwę, Filipa Wielkiewicza, przedłuża się powrót Tomasa Franka. Kacper Guzik też jeszcze potrzebuje czasu by wrócić do normalnej dyspozycji. Potrzebujemy nowych zawodników. Przynajmniej jednego na początek. Rozmawiam tym zarządem, ale słyszę, że nie ma pieniędzy. Tak jednak nie może być w profesjonalnym klubie. Musimy wrócić do tego co mieliśmy na początku: czyli 14 napastników i 7 obrońców. Popatrzmy na Cracovię, która pozyskała pięciu zawodników i jej gra natychmiast się poprawiła. Musimy za wszelką cenę uzupełnić nasz skład.

Źródło: [2]