2021-10-31 Comarch Cracovia - Ciarko STS Sanok 5:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
18 kolejka, 2 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 31 października 2021, 18:30

Comarch Cracovia - Ciarko STS Sanok

5
:
3

(2:0; 1:0; 2:3)

Sędzia: Bartosz Kaczmarek, Sebastian Kłaczyński (główni) - Grzegorz Cudek, Artur Hyliński (linowi)
Widzów: 400


KH Sanok - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Marek Ziętara
Skład:
Zabolotny

Gula
Šaur
Miszczenko
Němec
Kapica

Dudaš
Müller
Ismagiłow
Bodrow
Woroszyło

Ježek
Kunninen
Brynkus
Jacenko
Popiticz

Kamiński
Gosztyła
Augustyniak
Shirley
Csamangó
Bramki
0:12 Kapica (Miszczenko, Gula)
17:49 Kapica (Miszczenko, Šaur)
28:15 Němec (Ježek, Kapica) 5/4
43:34 Ježek (Gula, Němec) 5/4



59:47 Bodrow (Miszczenko, Kapica)
1:0
2:0
3:0
4:0
4:1
4:2
4:3
5:3




45:05 Sawicki (Bukowski, Marva) 5/4
48:33 Henttonen (Mokszancew, Jekunen)
58:56 Henttonen (Mokszancew, Tamminen)

Kary
8 min. 4 min.
Skład:
Spěšný

Pavúk
Jekunen
Henttonen
Hämäläinen
Bukowski

Marva
Olearczyk
Sawicki
Tamminen
Mokszancew

Piippo
Biłas
Mocarski
Biały

Florczak
Bielec
Wilusz


Opis meczu

"Comarch Cracovia walczy o udział w finałowym turnieju Pucharu Polski" -
Gazeta Krakowska

Comarch Cracovia walczy o udział w finałowym turnieju Pucharu Polski

Comarch Cracovia w przedostatnim meczu drugiej rundy pokonała Ciarko STS Sanok. To bardzo cenna wygrana.

Walka o czwórkę

Chcąc awansować do najlepszej czwórki Pucharu Polski Comarch Cracovia musiała wygrać z Sanokiem (w turnieju finałowym zagrają najlepsze cztery drużyny po dwóch rundach) i liczyć co najmniej na 2 punkty we wtorkowym meczu z JKH. Wtedy plan się powiedzie. Tyszanie mają tez 27 punktów, ale trzeba im odjąć trzy za zwycięstwo z krakowianami, bo ten mecz rozegrano awansem w ramach trzeciej rundy rozgrywek.

Szybki gol "Pasów"

„Pasy” szybko przystąpiły do realizacji scenariusza, bo już w 12 s zdobyły gola – Gula uderzył z linii niebieskiej, a stojący przed bramką Miszczenko zmienił kierunek lotu krążka i zdobył gola. W 17 min goście mogli wyrównać – sam na sam był Bukowski, ale Zabolotny nie dał się pokonać .Po chwili Kapica z bliska zapakował krążek do bramki. W II tercji Comarch Cracovia wykorzystała liczebną przewagę i było po meczu. Goście też grali 5 na 4, ale w tej tercji ani razu nie potrafili wtedy pokonać bramkarza „Pasów”.

Emocje w końcówce

Za to gospodarze znów potrafili wykorzystać okres, gdy mieli więcej zawodników na lodzie i Jezek zdobył czwartego gola. Sanoczanie odpowiedzieli bramką, gdy też grali w przewadze. Goście poszli za ciosem i niebawem Hentonnen zdobył drugiego gola. Sanoczanie uznali, że nie wszystko jeszcze stracone i Zabolotny musiał zwijać się jak w ukropie, broniąc wiele strzałów rywali. Ale Spesny też musiał interweniowąć po strzale Bodrowa i dobitce Woroszyły. Na nieco ponad minutę przed końcem goście postawili wszystko na jedną kartę, ściągając bramkarza. I chwilę później zdobyli kontaktowego gola. Na 13 s przed końcem Bodrow strzałem do pustej bramki zakończył marzenia gości o korzystnym rezultacie.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 31 października 2021 [1]


"Szalony mecz w Krakowie. Heroiczne zwycięstwo Unii!" -
Hokej.net

Szalony mecz w Krakowie. Heroiczne zwycięstwo Unii!

Nie zabrakło emocji w niedzielnym spotkaniu 18. kolejki Polskiej Hokej Ligi na lodowisku im. Adam "Rocha" Kowalskiego w Krakowie. Hokeiści Comarch Cracovii pokonali Ciarko STS Sanok 5:3, jednak w trzeciej tercji goście zdobyli trzy gole i zapewnili podopiecznym Rudolfa Roháčka nerwówkę do ostatnich sekund spotkania.

Już w 12 sekundzie wynik meczu otworzył Damian Kapica, który zmienił lot krążka po strzale Jiříego Guli i zaskoczył Patrika Spěšnego. Wyrównać mógł pod koniec odsłony Jakub Bukowski ale przegrał pojedynek z Davidem Zabolotnym. Ta sytuacja zemściła się na sanoczanach już w następnej akcji gdyż błąd w ustawieniu przed bramką wykorzystał niepilnowany Damian Kapica.

W drugiej tercji sanoczanie nie mogli znaleźć sposobu na Davida Zabolotnego, który przez 40 minut obronił wszystkie 19 strzałów. W 28 minucie gospodarze podwyższyli wynik gdy Erik Němec wykorzystał dobre podanie Aleša Ježka i wystarczyło dołożyć tylko kija aby krążek wpadł do bramki.

Prawdziwe emocje przyszły dopiero w trzeciej tercji, ale najpierw wynik podwyższył Aleš Ježek, który zamknął akcję po świetnym dograniu Guli. Goście przebudzili się w 45 minucie gdy pierwszego gola zdobył Radosław Sawicki podczas gry w przewadze obsłużył go Jakub Bukowski. Sanoczanie poczuli "krew" i dążyli do kolejnych bramek. Udało się to jeszcze dwukrotnie. Najpierw Aleksandr Mokszancew objechał bramkę i wyłożył gumę Toniemu Henttonenowi, który dopełnił formalności. Fiński napastnik na minutę przed końcem z pomocą Zabolotnego zdobył gola kontaktowego. Jednak gościom zabrakło już czasu na stworzenie klarownej sytuacji do wyrównania a jedna z kontr zakończyła się strzałem do pustej bramki przez Jewgienija Bodrowa.

- Cracovia wypunktowała kilka naszych błędów w obronie. Była w tym bardzo skuteczna, bo jakiejś znaczącej przewagi nie posiadała. Trzecia tercja to nasza dobra gra i spora przewaga. Powrót do gry przy stanie 4-3, jednak niestety nie udało się już odrobić strat aby zdobyć jakieś punkty - mówił po meczu Marek Ziętara, trener Ciarko STS Sanok.

- Przespaliśmy początek spotkania i szybko dostaliśmy bramkę. Cracovia grała cierpliwie i szczelnie w obronie ponad to dwa razy wykorzystali grę w przewadze i zrobiło się 4-0 - mówił Radosław Sawicki, napastnik sanoczan. - Pokazaliśmy charakter i walczyliśmy do końca, czego efektem były trzy strzelone bramki w trzeciej tercji. Było blisko remisu ale musimy sobie powiedzieć, że Kraków wygrał zasłużenie bo zrobiliśmy za dużo błędów - dodał.
skh
Źródło: Hokej.net 31 października 2021 [2]


Filmy