2022-11-06 Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 4:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
10 kolejka, 2 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 6 listopada 2022, 18:30

Comarch Cracovia - KH Energa Toruń

4
:
3

(3:1; 0:0; 1:2)

Sędzia: Michał Baca, Bartosz Kaczmarek (główni) - Artur Hyliński, Sebastian Iwaniak (liniowi)
Widzów: 800


TKH Toruń - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Teemu Elomo
Skład:
Zabolotny (21' Stojanovič)

Šaur
Gula
Kasperlík
Rác
Sawicki

Kinnunen
Krejčí
Wronka
Polák
D. Kapica

Husák
Bdžoch
Němec
Račuk
Michalski

Dziurdzia
Tynka
Brynkus
Ježek
Robert Arrak
Bramki

7:49 Polák (Wronka, Gula) 5/3
17:09 Brynkus (Ježek, Robert Arrak)
18:50 Krejčí (Husák, Račuk) 5/4
54:27 Kasperlík (Sawicki, Rác)
0:1
1:1
2:1
3:1
4:1
4:2
4:3
6:19 Zając (Syty, Schafer)




55:03 Szécsi (Elomaa, Zając)
59:59 Korenczuk (Szécsi, Viitanen) 5/3

Kary
14 min. 14 min.
Skład:
Muštukovs

Augstkalns
Robertson
Elomaa
K. Kalinowski
Olszewski

Ahonen
Gimiński
Jeskanen
Szyrkow
M. Kalinowski

Schafer
Szécsi
Korenczuk
Koskinen
Viitanen

Bajwenko
Kurnicki
Zając
Syty
Wenker

Opis meczu

"Comarch Cracovia - Energa Toruń. Trwa kapitalna seria krakowian, odnieśli szóstą wygraną z rzędu" -
gazetakrakowska.pl

Comarch Cracovia - Energa Toruń. Trwa kapitalna seria krakowian, odnieśli szóstą wygraną z rzędu

Comarch Cracovia rozegrała zaległe spotkanie z drugiej rundy. Co ciekawe przed dwoma dniami „Pasy” nie bez trudu wygrały w Toruniu 4:3 (mecz już III rundy). Teraz wynik był identyczny, ale wygrana pewniejsza (ostatni gol dla torunian padł na sekundę przed końcem).

„Pasy” rzuciły się na rywala i miały szansę na objęcie prowadzenia, ale strzał Bdzocha obronił Mustukovs. Krakowianie rozgrywała kombinacyjne akcje, ale nie trafiali. To się od razu zemściło – goście wyprowadzili kontrę i Zając zmieścił krążek w bramce Cracovii. Po chwili gospodarze grali w podwójnej przewadze. I wykorzystali ten czas po 47 sekundach – krążek po strzale Polaka wturlał się do bramki. Gospodarze zaczęli grać lepiej próbowali Jezek, Rac i Michalski, ale strzały odbijał golkiper torunian. Wysiłki gospodarzy przyniosły efekt w 18 min – ładnym, mierzonym strzałem popisał się Brynkus. Pod koniec tercji miejscowi grali 5 na 4 i wtedy Krejci puścił krążek między parkanami bramkarza.

Od drugiej tercji w bramce Cracovii pojawił się Stojanović, zastępując kontuzjowanego (uraz kolana) Zabolotnego. I musiał dość szybko się rozgrzać, bo goście zaatakowali. Nie wykorzystali jednak gry w przewadze. Wcześniej Arrak zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Gospodarze popełniali sporo błędów, które pozostawały jednak bez konsekwencji.

Za to krakowianom trafiła się okazja, znów mogli zagrać 5 na 3. Ale po minucie to gospodarze „złapali” karę i z przewagi nic nie wyszło. Za to potem „Pasy” mogły stracić gola, ale dobrze spisywał się Stojanović. Potrzebna była czwarta bramka, by gospodarze mogli „zamknąć” mecz.

W ostatniej odsłonie trwały ciągłe próby gospodarzy, by tak się właśnie stało. Ale sytuacji nie było zbyt wiele. Za to mogło być 3:2 – M. Kalinowski postraszył Stojanovicia. Golkiper „Pasów” wybronił w kilku sytuacjach, a następnie decydujący cios zadał kończąc efektownie rajd – ograł bramkarza i strzałem po lodzie umieścił krążek w siatce. Goście jeszcze walczyli i szybko odpowiedzieli bramką na 4:2. W końcówce wycofali bramkarza, a ponieważ gospodarze dostali karę, torunianie grali 6 na 4. A po chwili nawet 6 na 3. Ostatnia bramka dla gości padła na sekunęe przed końcem gdy grali 5 na 3.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 06 listopada 2022 [1]


"Zwycięsko odrobione zaległości przez "Pasy"" -
Hokej.net

Zwycięsko odrobione zaległości przez "Pasy"

W zaległym spotkaniu 10. kolejki PHL przed własną publicznością Comarch Cracovia ograła KH Energę Toruń. Była to druga wygrana krakowian nad torunianami w ciągu trzech dni.

Dość żywo rozpoczęło nam się zaległe spotkanie w Krakowie. Niespodziewanie już w 6. minucie na prowadzenie wyszli hokeiści KH Energii Toruń. Michał Zając okazał się szybszy od krakowskich obrońców i strzałem z bekhendu pokonał Davida Zabolotnego. Na odpowiedź Comarch Cracovii nie musieliśmy długo czekać, bo już po minucieVojtěch Polák wykończył składną akcję zespołu, który grał w podwójnej przewadze. W 17. minucie Sebastian Brynkus wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Uderzył po dalszym słupku, a zasłonięty Ervins Mustukovs nawet nie zareagował. To nie był jednak koniec emocji, ponieważ w 19. minucieDaniel Krejčí po 6 sekundach przewagi liczebnej podwyższył prowadzenie "Pasów".

Druga tercja rozpoczęła się od zmiany w krakowskiej bramce. Zabolotnego zastąpił Rok Stojanović. Prawdopodobnie bramkarz Cracovii, który bronił w pierwszej tercji nabawił się urazu i konieczna była zmiana. Druga odsłona nie przyniosła nam bramek, a sporo walki. Najlepszą okazję mieli hokeiści gospodarzy, ale tym razem nie udało im się zamienić podwójnej przewagi na gola.

Do 54. minuty musieliśmy czekać na kolejne trafienie.Martin Kasperlík wykończył znakomitą kontrę, kładąc na lodzie Mustukovsa i umieszczając krążek w pustej bramce.Patrik Szécsi minutę później odpowiedział znakomitym uderzeniem z bekhendu. W końcówce mieliśmy dużo wykluczeń hokeistów Cracovii i ten fakt wykorzystał Illa Korenczuk, który potężnym strzałem umieścił gumę w siatce na sekundę przed końcem meczu.
Łukasz Czuba
Źródło: Hokej.net 06 listopada 2022 [2]


Filmy