1946-07-05 Bata Zlin - Cracovia 5:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 21:47, 23 cze 2020 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Bata Zlin


pilka_ico
turniej w Nitrze
Nitra, piątek, 5 lipca 1946

Bata Zlin - Cracovia

5
:
1

(3:0)



Herb_Cracovia



Sędzia: Vlasek


Mecz następnego dnia:

1946-07-06 AC Nitra - Cracovia 0:1


Echo Krakowa

Drużynę Cracovii powitali gospodarze z pompą i niezwykle serdecznie. Na przyjęcie gości miasto zostało udekorowane flagami. Aby uprzyjemnić gościom pobyt w Nitrze, urządzano specjalnie koncerty orkiestry wojskowej. Arcybiskup Nitry dr Kmetek przyjął ekipę polską na specjalnej audiencji i w miłej pogawędce wspominał swój pobyt w Krakowie dla którego nie miał dość słów podziwu. Chwalił wysoki poziom teatru krakowskiego, który mu zaimponował. Drużyna zwiedziła zabytki Nitry, pełne historycznych pamiątek.

Organizacją turnieju wypadła wprost wspaniale. Zdawało się, ze pół miasta zmobilizowano. aby impreza wypadłą jak najlepiej. Goście szczególnie Polacy spotykali się na każdym kroku z życzliwością i serdeczną opieką. Oni tez jedni przecież nie zawiedli. Nie przyjechali Jugosłowianie i Bułgarzy, w ostatniej chwili trzeba było szukać nowych partnerów. K.S. Bata kazał sobie drogo zapłacić za swój przyjazd. K.S. Brarisława natomiast uzależnił swój udział w turnieju od rozegrania rewanżowego meczu z Cracovią. Trzeba było iść gościnnym gospodarzom na rękę — i warunek ten przyjąć. Tak to — z trudem — w ostatniej chwili sklecono nowy skład turnieju.
Start Cracovii wypadł dość nieszczęśliwie- W pierwszym meczu turniejowym poniosła drużyna krakowska dotkliwą porażkę 1:5 z K. S. Bata. (Zlin), — znana w Krakowie doskonale. Czesi grali systemem W, na który Krakowianie nie potrafili znaleźć odpowiedniego antidotum. Czesi byli szybsi i narzucili mordercze tempo, którego drużyna nasza nie wytrzymała. Nie dopisywał w tym meczu Rybicki — mógł obronić co najmniej dwie bramki. Na osobną wzmiankę zasłużył sobie sędzia tych, zawodów Vlasek. Pierwsze dwie bramki padły ze szkolnych, dwu¬metrowych ofsidów, trzecia z karnego. Wogóle sędziowie turniejowi nie stanęli na wysokości zadania. Nie chodzi już tylko o brak obiektywizmu, zdradzali oni bowiem bardzo często nieznajomość elementarnych przepisów gry w piłkę nożną. Przeciętny A klasowy sędzia krakowski to brylant w porównaniu z nimi. W drabiej części gry bramki były prawidłowe i piękne, to też zwycięstwo Baty należy uznać za całkowicie zasłużone.
Drugi mecz w tym dniu Bratysława—Nitra, zakończył się wynikiem 5:2.

Następnego dnia po ciężkiej walce, prowa¬dzonej ostro a chwilami brutalnie Bratysława pokonała Batę w stosunku 3:0.
Źródło: Echo Krakowa nr 128 z 19 lipca 1946


Mecze sezonu 1946