2015-05-22 Cracovia - Korona Kielce 1:1
|
![]() Kraków, ul. Kałuży 1, piątek, 22 maja 2015, 20:30
(1:1)
|
|
Skład: Pilarz Deleu Sretenović Polczak Marciniak Čovilo (83' Kapustka) Dąbrowski Rakels Cetnarski Jendrišek Budziński (65' Zjawiński) |
Sędzia: Marcin Borski z Warszawy
|
Skład: Cerniauskas Sylwestrzak Malarczyk Pylypchuk (87' Cebula) Klemenz Jovanović Trytko (80' Porcellis) Kapo Kiełb Leandro Fertovs |
Mecze następnego dnia: | ||
|
Opis meczu
dziennikpolski24.pl
Cracovia - Korona Kielce 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Rakels 16 karny, 1:1 Sylwestrzak 21. Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Żółte kartki: Covilo, Zjawiński - Sylwestrzak. Widzów: 6137.
Cracovia: Pilarz - Deleu, Sretenović, Polczak, Marciniak - Rakels, Covilo (83 Kapustka), Cetnarski, Dąbrowski, Jendrisek - Budziński (66 Zjawiński).
Korona: Cerniauskas - Klemenz, Sylwestrzak, Malarczyk, Leandro - Kiełb, Jovanović, Kapo, Fertovs, Pyłypczuk (87 Cebula) - Trytko (80 Porcelis).
Piłkarze Cracovii przystępując do tego spotkania znali już wynik meczu w Bydgoszczy, wiedzieli więc, że wygrywając, zapewnią sobie utrzymanie w ekstraklasie. Zyskiwali bowiem 9 punktów przewagi nad Zawiszą, ale mają więcej punktów zdobytych w sezonie zasadniczym i to jest decydujące. Nie zagrozi im też Bełchatów, nawet gry wygra swój mecz (obowiązuje ta sama zasada co przy porównaniu z bydgoszczanami). Obie strony dość ostrożnie zaczęły. W 14 min po ładnym podaniu Marcina Budzińskiego do strzału szykował się Deniss Rakels, ale w ostatnim momencie uprzedził go Piotr Malarczyk. Po chwili faulowany w polu karnym był Erik Jendrisek, pchany przez Leandro. Sędzia nie miał wątpliwości - “jedenastka”. Do piłki podszedł Łotysz Rakels i wygrał nadbałtycki pojedynek z Litwinem Vytautasem Cerniauskasem. Najlepszy strzelec Cracovii zdobył tym samym 11. gola w sezonie. Goście chcieli od razu odpowiedzieć ale bardzo pomylił się Siergiej Pyłypczuk, który egzekwował rzut wolny - strzelił wysoko nad bramką.
Ale niebawem padło wyrównanie. Po rzucie rożnym najlepiej pod krakowska bramka znalazł się Kamil Sylwestrzak i strzałem głowa pokonał Krzysztofa Pilarza.
W 35 min Rakels szarżował na bramkarza, ale golkiper wybiegiem poza pole karne zażegnał niebezpieczeństwo. W rewanżu atakował Jacek Kiełb, strzelił mocno, ale Pilarz zdołał wybić piłkę na rzut rożny. W środku pola trwała zacięta walka, rzadko udawało się przeprowadzić składny atak. Wreszcie Budziński w samotnej akcji próbował zaskoczyć Cerniauskasa, ale strzelił obok słupka.
Goście, którzy przegrali trzy poprzednie mecze chcieli przede wszystkim nie przegrać, pasował im więc remis. Cracovia wychodziła z kontrami, po jednej z nich Deleu strzelał nad bramką. Ze strony Korony Przemysław Trytko sprawdził Pilarza, “główkując” wprost w jego ręce. Z kolei bramkarz Korony musiał wykazać się, broniąc strzał wprowadzonego na boisko Dariusza Zjawińskiego. W 71 min kapitalna akcję przeprowadzili Zjawiński z Rakelsem. “Zjawa” podawał, ale jego partner nie zdołał oddać strzału. Skoro nie udawało się z bliska, Damian Dąbrowski spróbował strzału z daleka, ale w tym przypadku bramkarz był lepszy. Niebawem Olivier Kapo trafił w słupek.
Krakowianie starali się zmienić wynik. W 89 min strzelał Rakels, ale golkiper był górą.Źródło: dziennikpolski24.pl 22 maja 2015 [1]
Sportowe Tempo
1-1 Kamil Sylwestrzak 21 (głową)
Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Żółte kartki: Covilo, Zjawiński - Sylwestrzak. Widzów 6137.
CRACOVIA: Pilarz - Deleu, Sretenovic, Polczak, Marciniak - Covilo (83 Kapustka), Dąbrowski - Rakels, Cetnarski, Jendrisek - Budziński (65 Zjawiński).
KORONA: Cerniauskas - Klemenz, Malarczyk, Sylwestrzak, Leandro - Fertovs, Jovanovic - Kiełb, Kapo, Pylypchuk (87 Cebula) - Trytko (80 Porcellis).
Cracovia zaczęła obiecująco i w 16. minucie objęła prowadzenie. Po faulu Leandro na Jendrisku rzut karny pewnie wykonał Rakels.
Korona szybko się zrewanżowała. Z kornera piłkę na 3. metr rzucił Kiełb, a Sylwestrzak uderzył ją głową w dalszy róg. Marciniak nie zdążył mu przeszkodzić.
W 35. minucie oba zespoły miały okazje bramkowe. Najpierw Pasy - do prostopadłego podania Budzińskiego pobiegł Rakels, ale golkiper gości ubiegł go na 17. metrze. Riposta kielczan mogła im przynieść gola. Kiełb strzelił zza szesnastki, lecz Pilarz zdołał wybić futbolówkę nad poprzeczkę.
W 43. minucie gospodarze przeprowadzili ładną akcję. Jendrisek zagrał do Budzińskiego, który z boku pola karnego przymierzył po "długim", tyle że niecelnie.
Po przerwie krakowianie zagrali lepiej niż w I połowie, ale w 58. minucie mogli zostać ukarani za niefrasobliwość w grze obronnej. Marciniak podał do Polczaka, ten nie spodziewał się takiego zagrania, a efekcie piłkę przejął Trytko, lecz będąc przy linii końcowej nie wykorzystał prezentu.
Pasy, mimo optycznej przewagi, miały w tej części spotkania właściwie tylko dwie sytuacje bramkowe. W 68. minucie Zjawiński wykończył składną akcję strzałem w "krótki" róg, Cerniauskas zdążył jednak z interwencją. Trzy minuty później Zjawiński ograł Malarczyka, podał na środek pola karnego, gdzie Rakelsa w ostatniej chwili ubiegł obrońca gości.
Korona mogła w 78. minucie zdobyć zwycięskiego gola, Kapo huknął z 15 m, ale trafił w słupek.
W końcówce aktywny Rakels dwa razy próbował zaskoczyć golkipera kielczan. Bez skutku.
ST