2010-11-20 Jagiellonia Białystok - Cracovia 4:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Jagiellonia Białystok

Trener:
Michał Probierz
pilka_ico
Ekstraklasa , 14 kolejka
Białystok, sobota, 20 listopada 2010, 19:15

Jagiellonia Białystok - Cracovia

4
:
2

(3:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Jurij Szatałow
Skład:
Sandomierski
Norambuena Ruz
Skerla
Thiago Rangel
J. Lato
Kupisz (73' Makuszewski)
Kašćelan
Hermes
M. Burkhardt (82' R. Grzyb)
Grosicki
Frankowski (73' Essomba Tchoungui)

Ustawienie:
4-5-1

Sędzia: Radosław Trochimiuk z Ciechanowa
Widzów: 6 000

bramki Bramki
Grosicki (18')
Grosicki (39')
Kupisz (42')

M. Burkhardt (63')
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1
4:2



Ntibazonkiza (48')

Ntibazonkiza (72')
zolte_kartki Żółte kartki
Kašćelan Pawlusiński
Skład:
Cabaj
Janus
Polczak
Kosanović
Moskała
Pawlusiński
Szeliga
Łuczak (46' Suvorov)
Matusiak (66' Suart)
Ntibazonkiza
Ślusarski (46' Dudzic)

Ustawienie:
4-5-1
Mecz następnego dnia:

2010-11-21 Cracovia (ME) - Jagiellonia Białystok (ME) 0:4



Opis meczu

"Strzelanina w Białymstoku, Cracovia bez niespodzianki u lidera" -
Sportowe Tempo

Strzelanina w Białymstoku, Cracovia bez niespodzianki u lidera

1-0 Grosicki 18

2-0 Grosicki 39

3-0 Kupisz 41

3-1 Ntibazonkiza 48

4-1 Burkhardt 63

4-2 Ntibazonkiza 71

Sędziował Radosław Trochimiuk (Ciechanów). Żółta kartka: Kascelan - Pawlusiński. JAGIELLONIA: Sandomierski - Norambuena, Skerla, Cionek, Lato - Kupisz (73 Makuszewski), Kascelan, Hermes, Grosicki - Burkhardt (82 Grzyb) - Frankowski (72 Essomba). CRACOVIA: Cabaj - Janus, Polczak, Kosanović, Moskała - Ntibazonkiza, Szeliga, Łuczak (46 Suworow), Pawlusiński - Ślusarski (46 Ślusarski) - Matusiak (66 Suart).

Przed meczem nagrodę dla najlepszego piłkarza października odebrał Tomasz Frankowski. To on musiał się znaleźć w centrum uwagi krakowskiej defensywy, podobnie jak Kamil Grosicki. I właśnie młodszy z napastników Jagiellonii mógł szybko podciąć skrzydła Cracovii. W 5 min uciekł lewym skrzydłem, nie dał się dopędzić obrońcy i strzelał z ostrego kąta w kierunku dalszego słupka. Trafił w słupek właśnie...


W 10 min Cracovia pokazała czym może zaskakiwać faworyta. Z rzutu wolnego ostro wbił piłkę w pole karne Pawlusiński, zgrał ją Szeliga, a na bramkę uderzał Polczak, Sandomierski instynktownie wybił piłkę. Mógł być gol.

Przez następne minuty krakowianie nie mogli wyjść z własnej połowy, co miało łatwe do przewidzenia skutek. W 18 min strata w środku boiska Łuczaka była początkiem bramkowej akcji Jagiellonia. Piłkę przejął Burkhardt, zagrał na lewo do Grosickiego, ten podciągnął do środka i z 12 metrów pięknie strzelił na wysokości Cabaja, ale nie do obrony dla niego.


W 26 min Pasy znów miały okazję bramkową po groźnej wrzutce Pawlusińskiego. Sandomierski minął się z piłką po dośrodkowaniu, doszedł do niej Matusiak, ale z 5 metrów posłał piłkę nad poprzeczkę. Nie upiekło się jednak Cracovii. W 39 min znów strata Cracovii w środku boiska miała fatalne skutki. Przejęta tam piłka i od razu świetnie zagrana przez Burkhardta trafiła do Grosickiego, tym razem ustawionego po prawej stronie, Nie zatrzymał go Janus, napastnik Jagiellonii wyciągnął z bramki i ominął Cabaja i z ostrego kąta posłał piłkę do siatki. Nie zdążył jej zatrzymać Polczak.


Nie zdążyła się jeszcze ekipa Jurija Szatałowa otrząsnąć, a było już 3-0. Trzeci cios zadał Kupisz, wieńcząc znów szybką akcję zespołu, strzałem z 10 metrów. Jeszcze nie minęła pierwsza połowa, a Cracovia już była na kolanach... - Przed meczem mówiłem mojej dziewczynie i chłopakom z zespołu, że chodzi mi hat-trick po głowie, na razie jestem na dobrej drodze - straszył w przerwie Kamil Grosicki. - Cracovia wyszła ofensywnie na nas i za to płaci - podsumowywał.


Co mógł Szatałow wymyślić w przerwie? Jeśli by zachęcał zespół do podjęcia walki i postawienia na ofensywę, to mogło to mieć złe skutki. Można było postawić na skrajną defensywę, ale ta też mogła mieć zgubne skutki, bo jego podopieczni nie nadążali za rywalami... Szkoleniowiec Cracovii postawił na ofensywę, na drugą połowę wyszli Bartłomiej Dudzic i Aleksandru Suworow. I Cracovia zaczęła zaskakująco. W 48 min Ntibazonkiza zdecydował się na mocny strzał z 20 metrów, mocno uderzona piłka trafiła w górny róg bramki Jagiellonii. Było 3-1. Przez parę chwil po golu Cracovia dotrzymywała kroku Jagiellonii, ale z czasem ta znów zaczęła dochodzić do groźnych sytuacji. W dwóch strzały Frankowskiego zostały zablokowane. Jednak w 63 min gospodarze dopięli swego. Burkhardt przypieczętował dobrą grę strzałem z 17 metrów, po którym lot piłki jeszcze zmienił rykoszet od Szeligi, to całkiem zmyliło Cabaja. Było 4-1.

Jagiellonii nie służyły jednak trafienia w drugiej połowie, tak się po nich rozkojarzała, że traciła gole, drugiego znów po świetnym strzale Ntibazonkizy. Przymierzył mocno i płasko po ziemi, tuż przy słupku z 15 metrów.


Cracovia miała wielką szansę poważnie przestraszyć lidera. W 80 min Dudzic przepchał się lewą stroną i idealnie dograł piłkę Ntibazonkizie na 5. metr, ten jednak fatalnie przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Mogło być 4-3...

W doliczonym czasie Cabaj wybił jeszcze piłkę po znakomitym strzale Essomby w górny, lewy róg.


- Jeśli traci się trzy bramki do przerwy trudno pokusić się o dobry wynik - mówił po meczu obrońca Cracovii Piotr Polczak.
Źródło: Sportowe Tempo 20 listopada 2010 [1]


"Mistrzowie rundy jesiennej" -
Przegląd Sportowy

Mistrzowie rundy jesiennej

Obrazek jak z reklamy. Michał Probierz w eleganckim garniturze, pod krawatem, uśmiechnięty. Jurij Szatalow w „cywilu”, załamany, z kwaśną miną. Widać, kto jest „odlotowym napojem”, a kto „pragnieniem”...

Orkiestra gra

- Co mówiłem w szatni? Że niektórzy niech pomyślą nad zmianą dyscypliny albo po prostu skończą z piłką. Graliśmy bardzo słabo - mówił zdenerwowany Szatałow. On w tej rundzie po raz drugi przegrał w Białymstoku. Najpierw prowadząc Polonię Bytom 0:3, teraz Cracovię 2:4. Jeszcze jako trener bytomian stwierdził, że jesienią na stadionie w Białymstoku nikt nie wygra. Nie pomylił się. Jaga wygrała siódmy mecz. Do kompletu brakuje już tylko wygranej ze Śląskiem (mecz 3 grudnia). Za tydzień, bez względu na wyniki, Jagiellończycy będą mogli odbierać gratulacje za mistrzostwo rundy jesiennej.

Kilku minut brakowało do przerwy, a kibice w szyderczym okrzyku żądań: „Jeszcze siedem!”. W tym momencie było już 3:0.

- Przed meczem obejrzeliśmy w telewizji niezły koncept. Arsenał prowadził do przerwy z Tottenhamem 2:0, a przegrał 2:3. Dlatego w przerwie uczulałem, że Cracovia nie będzie miała nic do stracenia, więc trzeba uważać - mówił Probierz. I choć gościom z Małopolski szybko udało się strzelić gola, białostoczanie mieli mecz pod kontrolą.

- Rozjechaliśmy się po bramkach straconych w pierwszej połowie - kręcił głową piłkarz Cracovii Tomasz Moskała.

- Graliśmy jak dobra orkiestra. Tym razem ja ciszej, a koledzy donośnie - opisywał Frankowski. Idealnie grał kwartet Kaśćelan - Kupisz - Burkhardt - Grosicki. Ten ostatni był bliski spełnienia obietnicy, jaką złożył narzeczonej. To miał być hat trick z dedykacją.

- Zapowiadałem trzy gole. Wiedziała o tym Dominika, wiedział też „Franek”. Skończyło się na dwóch, ale i Dominika, i Tomek nie powinni być zawiedzeni - mówił Grosicki. Tylko raz zrobiło się nerwowo w zespole lidera, gdy przy stanie 2:4 Saidi Ntibazonkiza zmarnował idealną okazję. Miał piłkę na nodze, tuż przed pustą bramką. Ale przestrzelił, choć wcześniej bardzo ładnymi strzałami z dystansu dwa razy pokonał Grzegorza Sandomierskiego.

Oswajanie z liderem 150. mecz w ekstraklasie rozegrał Marcin Burkhardt. Jubileusz uczcił golem. Dla Jagiellonii pierwszym w lidze.

- Żałuję, że zdobywam mało bramek, ale może właśnie teraz nadejdzie przełamanie? W każdym razie mam się z czego cieszyć. I ja, i koledzy oswajamy się z liderowaniem - mówił Burkhardt. Jagiellonia, która w tym sezonie bije wszystkie klubowe rekordy, była o krok od zdobycia swojego dwusetnego gola w ekstraklasie. Nie udało się, chociaż okazji miała bez liku. - Jeszcze w przerwie trener nas ochrzanił za brak skuteczności, mimo że prowadziliśmy 3:0 - wspominał Burkhardt.

- A przecież musieliśmy zostawić naboje na ostatnie dwa mecze w tym roku - śmiał się Grosicki, któremu po golach jak zwykle odśpiewano piosenkę „Pijem, bawim się!”. Utwór stracił jakiś czas temu na aktualności. „Grosik” porzucił nawet Białystok na rzecz maleńkiego, sennego Supraśla. Trener Szatałow przed przyjazdem do Białegostoku zdradził, że w saszetce ma kartkę, na której zapisał sposób na Jagiellonię. Ale chyba zapomniał zabrać saszetkę, albo mu się gdzieś kartka z receptą zawieruszyła... Krakowski zespół przestał maszerować, a zaczął pędzić w kierunku I ligi.

Mały plus dla Pasów - Przed nami bardzo długa droga do utrzymania, lecz z takimi błędami, jakie popełniamy, będzie to niesłychanie trudne zadanie - narzekał Dariusz Pawlusiński. A Moskała nie owijał w bawełnę: - Sytuacja jest dramatyczna.

Plusa w grze Cracovii dopatrzył się za to Frankowski: - Z drużyn, które do nas przyjechały, Cracovia grała w piłkę, przynajmniej starała się to robić. Ale po golach już nie dała rady się pozbierać. W karierze miałem różne momenty, smutne także. Niekiedy po piłkarzach widać, że mają na czole wypisane słowo porażka. I to chyba dotknęło Cracovię.
PIOTR WOŁOSIK
Źródło: Przegląd Sportowy 22 listopada 2010


"Ntibazonkiza - Frankowski 2-0, ale z Cracovią jest coraz gorzej" -
Dziennik Polski

Ntibazonkiza - Frankowski 2-0, ale z Cracovią jest coraz gorzej

BIAŁYSTOK. Piłkarze „Pasów" w 14. meczu sezonu ponieśli 11. porażkę. - Niektórzy powinni się poważnie zastanowić, czy trafili do odpowiedniej dyscypliny sportu - stwierdził trener Jurij Szatałow.

Piłkarze Cracovii nie zdobyli twierdzy Białystok, choć strzelili liderowi ekstraklasy dwa gole. Sami zainkasowali cztery bramki. To już 11. porażka krakowian w tym sezonie, ich sytuacja w tabeli jest dramatyczna Wobec braku chorego Arkadiusza Radomskiego (grypa żołądkowa) i kontuzjowanego Mateusza Klicha, trener „Pasów” Jurij Szatałow zdecydował się. w sobotę na grę systemem 1-4-4-2. W środku pomocy zagrali Sławomir Szeliga i Wojciech Łuczak, po bokach dawno nie widziany w pierwszym składzie Dariusz Pawlusiński i Saidi Ntibazonkiza, w ataku wysuniętym napastnikiem był Bartosz Ślusarski, nieco z tyłu operował Radosław Matusiak.

Już od pierwszych minut widać było, że piłkarze Cracovii największe problemy będą mieć nie z najlepszym strzelcem Jagiellonii Tomaszem Frankowskim, ale z niezwykle szybkim Kamilem Grosickim. W pierwszej połowie był chwilami nieuchwytny dla obrońców „Pasów”, wygrał niemal każdy pojedynek z Krzysztofem Janusem. Pierwszym ostrzeżeniem była jego akcja z 5 minuty, kiedy zakończył rajd strzałem, po którym piłka odbiła się od słupka Druga akcja Grosickiego przyniosła już gospodarzom bramkę. Lekkomyślnie stracił piłkę Łuczak, nie upilnował skrzydłowego Jagiellonii Janus.

Potem, po ni to centrze, ni strzale Marcina Burkhardtą piłka trafiła w poprzeczkę. A w 39 min zaczął się kiwać z rywalami Janus, minął dwóch rywali, piłkę odebrał mu trzeci - Burkhardt i po jego podaniu Grosicki nie zmarnował szansy. Gospodarze atakowali nadal, przychodziło im to tym łatwiej, że krakowianie byli rozsypani w defensywie, brakowało asekuracji. I efektem była trzecia bramka, zdobyta przez Tomasza Kupisza.

W pierwszej połowie w ofensywie goście mieli też swoje szanse, obie po stałych fragmentach gry. Po rzucie rożnym strzał Piotra Polczaka z 9 metrów obronił instynktownie Sandomierski, potem bramkarz gospodarzy miał szczęście, kiedy po wolnym egzekwowanym przez Pawlusińskiego z bliska uderzał Matusiak, nad poprzeczką. Prowadzenie 3-0 po 45 minutach nie zwiastowało niczego dobrego dla gości, czyżby miało dojść do ich pogromu? Ale w 48 min po raz pierwszy z bardzo dobrej strony pokazał się słabo grający do tej pory Ntibazonkizą który efektownym strzałem pokonał Sandomierskiego. Gra wyrównała się, piłkarze Cracovii znacznie lepiej radzili sobie w strefie środkowej i w ataku. Ale znowu zaspali w obronie, w polu karnym pozostawiono pod opieki Burkhardtą ten strzelił mocną pecha miał Cabaj, bo piłka odbiła się od Szeligi i zupełnie go zmyliła.

Ale osiem minut później po raz drugi błysnął Ntibazonkizą mocne uderzenie zza linii pola karnego - i Cracovia przegrywała już tylko 2-4. Znowu „Pasy” zwietrzyły szansę na dogonienie rywala W 82 min wprowadzony po przerwie Bartłomiej Dudzic ograł obronę Jagiellonii, wyłożył piłkę jak na tacy Ntibazonkizie, który z 4 metrów nie trafił do pustej już bramki! Burundyjczyk miał jeszcze jedną szansę na zdobycie golą minutę później strzelał z linii pola karnego, tuż obok słupka A po drugiej stronie obrońcy Cracovii wybili piłkę z bramki po strzale Rafała Grzybą z kolei już w doliczonym czasie gry Cabaj kapitalnie sparował na róg uderzenie Francka Essomby. Trudno wygrać z liderem, jeśli dobrze gra tylko trzech zawodników. Paradoksalnie, mimo puszczenia czterech goli najlepszym graczem krakowian był bramkarz Cabaj, w obronie błędy kolegów naprawiał Polczak, Ntibazonkiza przez długie minuty był niewidoczny, ale w końcu napastnika rozlicza się z goli, zdobył dwie efektowne bramki, choć notę obniża mu fatalne „pudło” z 82 minuty.

Kilku zawodników zagrało katastrofalnie, w pierwszym rzędzie dotyczy do Janusa i Łuczaka -Niektórzy nasi zawodnicy powinni poważnie się zastanowić, czy trafili do odpowiedniej dyscypliny sportu - mówił po meczu trener Jurij Szatałow.

Jagiellonia po tym zwycięstwie jest pewną że na półmetku sezonu będzie liderem ekstraklasy.
ANDRZEJ STANOWSKI
Źródło: Dziennik Polski 22 listopada 2010


Mecze sezonu 2010/11

Odra Wodzisław Śląski 2010-06-26 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:2  Zagłębie Sosnowiec 2010-06-30 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 4:2  Pogoń Szczecin 2010-07-03 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:0  Warta Poznań 2010-07-03 Warta Poznań - Cracovia 0:1  Znicz Pruszków 2010-07-07 Cracovia - Znicz Pruszków 2:3  Górnik Polkowice 2010-07-10 Górnik Polkowice - Cracovia 1:1  Górnik Łęczna 2010-07-17 Cracovia - Górnik Łęczna 1:1  GKS Katowice 2010-07-17 GKS Katowice - Cracovia 1:1  Kasımpaşa Stambuł 2010-07-21 Cracovia - Kasımpaşa Stambuł 1:0  AGOVV Apeldoorn 2010-07-24 AGOVV Apeldoorn - Cracovia 2:2  NEC Nijmegen 2010-07-27 NEC Nijmegen - Cracovia 1:1  BV Veendam 2010-07-30 BV Veendam - Cracovia 0:2  MC Algier 2010-08-06 Cracovia - MC Algier 1:0  Śląsk Wrocław 2010-08-13 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:3  Legia Warszawa 2010-08-16 Legia Warszawa - Cracovia 2:1  Lech Poznań 2010-08-22 Lech Poznań - Cracovia 5:0  Korona Kielce 2010-08-27 Korona Kielce - Cracovia 1:0  Górnik Zabrze 2010-09-11 Cracovia - Górnik Zabrze 2:3  Lechia Gdańsk 2010-09-17 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0  GKP Gorzów Wielkopolski 2010-09-21 GKP Gorzów Wielkopolski - Cracovia 0:1  Arka Gdynia 2010-09-25 Cracovia - Arka Gdynia 2:0  Zagłębie Lubin 2010-10-02 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 0:0  TSV 1860 Monachium 2010-10-09 Cracovia - TSV 1860 Monachium 2:1  Ruch Chorzów 2010-10-17 Cracovia - Ruch Chorzów 2:3  Polonia Warszawa 2010-10-23 Polonia Warszawa - Cracovia 3:0  Lech Poznań 2010-10-27 Cracovia - Lech Poznań 1:4  Polonia Bytom 2010-10-30 Cracovia - Polonia Bytom 0:1  Wisła Kraków 2010-11-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1  Widzew Łódź 2010-11-12 Widzew Łódź - Cracovia 2:2  Jagiellonia Białystok 2010-11-20 Jagiellonia Białystok - Cracovia 4:2  GKS Bełchatów 2010-11-26 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 3:2  Cracovia_herb 2010-12-04 Cracovia - Cracovia (ME) 4:2  Cracovia_herb 2011 Trening Noworoczny  Kolejarz Stróże 2011-01-15 Cracovia - Kolejarz Stróże 2:3  Warta Poznań 2011-01-21 Cracovia - Warta Poznań 2:0  Dolcan Ząbki 2011-01-28 Cracovia - Dolcan Ząbki 1:0  Zagłębie Sosnowiec 2011-01-28 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 3:1  NK Osijek 2011-02-03 NK Osijek - Cracovia 1:0  Zbrojovka Brno 2011-02-06 Cracovia - Zbrojovka Brno 1:0  Mash'al Muborak 2011-02-09 Cracovia - Mash'al Muborak 1:0  Wołyń Łuck 2011-02-14 Cracovia - Wołyń Łuck 2:2  Szachtior Karaganda 2011-02-17 Cracovia - Szachtior Karaganda 1:0  Legia Warszawa 2011-02-25 Cracovia - Legia Warszawa 3:3  Śląsk Wrocław 2011-03-04 Śląsk Wrocław - Cracovia 0:0  Lech Poznań 2011-03-13 Cracovia - Lech Poznań 1:0  Korona Kielce 2011-03-19 Cracovia - Korona Kielce 3:0  MFK Ružomberok 2011-03-26 Cracovia - MFK Ružomberok 3:3  Górnik Zabrze 2011-04-03 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0  Lechia Gdańsk 2011-04-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:0  Arka Gdynia 2011-04-17 Arka Gdynia - Cracovia 3:0  Zagłębie Lubin 2011-04-21 Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 2:2  Pogoń Lwów (2009) 2011-04-27 Cracovia - Pogoń Lwów 4:2  Ruch Chorzów 2011-05-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:0  Polonia Warszawa 2011-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 3:1  Polonia Bytom 2011-05-10 Polonia Bytom - Cracovia 1:2  Wisła Kraków 2011-05-15 Wisła Kraków - Cracovia 1:0  Widzew Łódź 2011-05-21 Cracovia - Widzew Łódź 1:2  Jagiellonia Białystok 2011-05-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:0  GKS Bełchatów 2011-05-29 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 1:0