2017-02-17 Comarch Cracovia – TMH Tempish Polonia Bytom 1:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
42 kolejka, 6 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 17 lutego 2017, 18:30

Comarch Cracovia - TMH Tempish Polonia Bytom

1
:
4

(1:1; 0:2; 0:1)

Sędzia: Paweł Meszyński (główny) - Marcin Młynarski, Mariusz Smura (liniowi)
Widzów: 700


Polonia Bytom - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Tomasz Demkowicz
Skład:
Radziszewski (Łuba)

Noworyta
Rompkowski
Urbanowicz
Dziubiński
Kapica

Kruczek
Wajda
Šinágl
Słaboń
Kisielewski

Maciejewski
Zíb
Sýkora
McPherson
Kalus

Dutka
Dąbkowski
Paczkowski
Wróbel
Chovan
Bramki

10:10 Dziubiński (Urbanowicz) 5/4
0:1
1:1
1:2
1:3
1:4
0:47 Turoň

29:39 Salamon (Danieluk, Słodczyk) 5/4
33:06 Augstkalns (Frączek, Dīķis)
45:00 Biezais (Kozłowski, Frączek)

Kary
12 min. 6 min.
Skład:
Landsman (Raszka)

Cunik
Turoň
Bordowski
Maliník
Vozdecký

Dīķis
Pastryk
Kozłowski
Frączek
Biezais

Augstkalns
Działo
Salamon
Słodczyk
Danieluk

Owczarek
Stępień
Kłaczyński
Krzemień
Wąsiński

Opis meczu

"Cracovia: fatalny koniec sezonu zasadniczego. Już we wtorek play-off" -
Gazeta Krakowska

Cracovia: fatalny koniec sezonu zasadniczego. Już we wtorek play-off

W ostatnim meczu sezonu regularnego „Pasy” zaprezentowały fatalną dyspozycję i przegrały z Polonią Bytom 1:4. W tabeli pozostały na 2. miejscu i w I rundzie play-off zmierzą się z Unią Oświęcim.

Piątkowy mecz to nie jest dobry prognostyk przed rozpoczynającymi się we wtorek spotkaniami play-off. Krakowianie grali bardzo chaotycznie, popełniali mnóstwo prostych błędów w obronie, nie można mieć jedynie pretensji do bramkarza Rafała Radziszewskiego.

Już w 47 sekundzie goście, wykorzystując źle przeprowadzaną zmianę w zespole Cracovii, zdobyli prowadzenie. Krakowianie wyrównali w połowie tercji, grali wówczas w przewadze, a Krystian Dziubiński strzałem z ostrego kąta zaskoczył źle ustawionego bramkarza.

W połowie tercji przez 36 sekund Polonia grała z przewagą dwóch hokeistów, ale „Pasy” dobrze się broniły. Kiedy na lód wrócił jeden z wykluczonych, miejscowi nie upilnowali pod bramką Błażeja Salomona, który z dobitki zdobył gola. Po tej bramce gra gospodarzy wyglądała coraz gorzej, szybkie kontry gości siały zamęt w obronie gospodarzy i w 34 min Polonia prowadziła już 3:1.

Trzecia tercja to bicie głową mur graczy Cracovii. Kompletny chaos w akcjach ofensywnych, katastrofalne błędy w obronie, co w 45 min zakończyło się stratą czwartego gola. Przykro było w ostatnich dziesięciu minutach patrzeć na nieudolność graczy "Pasów". Polonia ich dzisiaj ośmieszyła.

Cracovia grała bez dwóch podstawowych zawodników, obrońcy Petera Novajovsky'ego i napastnika Filipa Drzewieckiego, mają wrócić do gry we wtorek.

W I rundzie play-off zagrają także: GKS Tychy z GKS Katowice, TatrySki Podhale z JKH Jastrzębie i Polonia Bytom z Orlikiem Opole.
Andrzej Stanowski
Źródło: Gazeta Krakowska 17 lutego 2017 [1]


"Polonia zbyt mocna. Drugie miejsce dla krakowian" -
Hokej.net

Polonia zbyt mocna. Drugie miejsce dla krakowian

W ostatnim meczu Comarch Cracovia nie sprostała Tempish Polonii Bytom i przegrała 1:4. Oznacza to że krakowianie kończą sezon na pozycji wicelidera i w play-off zmierzą się z Unią Oświęcim.

Krakowianie aby myśleć o pierwszym miejscu musieli zwyciężyć bytomian i liczyć na stratę punktu przez GKS Tychy w starciu z JKH GKS-em Jastrzębie. Niestety obu tych warunków nie udało się spełnić i podopieczni trenera Rohaćka muszą zadowolić się drugim miejscem na podium przed fazą pucharową. Cracovia przystępowała do meczu osłabiona brakiem Drzewieckiego, Novajovsky’ego oraz Domogały, którzy leczą drobne urazy. Prognozy są jednak optymistyczne i zawodnicy powinni zagrać w play-off. Z kolei trener Polonii Tomasz Demkowicz dał odpocząć Ondrejowi Raszce i do gry desygnował jego rówieśnika Filipa Landsmana.

Początek nie był optymistyczny dla gospodarzy. Już w 47. sekundzie David Turoń przypomniał o sobie byłemu klubowi w najlepszy możliwy sposób – zdobył gola po indywidualnej akcji z najbliższej odległości. Poloniści złapali wiatr w żagle i co rusz atakowali bramkę Radziszewskiego, a pomogła im w tym dwuminutowa kara Paczkowskiego. W 11. minucie błąd defensywy gości wykorzystał Dziubiński i strzałem z ostrego kąta doprowadził do remisu. Krakowianie usilnie dążyli do zmiany rezultatu, jednak ich ataki były nieskuteczne. Nieudane próby zaliczyli m.in. Urbanowicz i Kapica. W ostatniej minucie premierowej odsłony to Polonia miała dwie dogodne okazje na objęcie prowadzenia: Najpierw uderzał Kłaczyński, a chwilę później Cunik wyjeżdżając zza bramki próbował wepchnąć krążek między parkanami „Radzika”.

Druga odsłona to wymiana ciosów z obu stron. Na nieudany strzał Malinika odpowiedział Kapica, jednak górą w tym starciu był Landsman. W 28. minucie gospodarze grali w podwójnym osłabieniu i po zamieszaniu podbramkowym sędzia zmuszony został do analizy wideo, ale ostatecznie nie uznał gola. Chwilę później jednak nie miał już wyjścia, bowiem pewnie krążek w siatce umieścił Salamon, który dobił strzał Danieluka. Trzy minuty później było już 3 do 1, a pięknym uderzeniem z nadgarstka popisał się Augstkalns. Wspaniałą asystą przy tym trafieniu wykazał się Frączek, który idealnym podaniem przez pół tafli obsłużył Łotysza. Wynik w 45. minucie ustalił Biezais. Zawodnik gości wykorzystał odsłoniętą część bramki i od zakrystii wepchnął krążek do siatki.

Comarch Cracovia kończy rywalizację w sezonie zasadniczym na drugim miejscu, a ich rywalem będzie Unia Oświęcim. Z kolei bytomianie zajęli czwartą pozycję i w play-off powalczą z PGE Orlikiem Opole. Pierwsze spotkania już 21 i 22 lutego.
Łukasz Sikora
Źródło: Hokej.net 17 lutego 2017 [2]