2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
PiotrekKSC (Dyskusja | edycje) |
|||
(Nie pokazano 14 wersji utworzonych przez 3 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
6 | {{Mecz | ||
| gospodarz = Proszowianka Proszowice | |||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 6 | |||
| etap = | |||
Opis meczu | | sezon = 2002/03 | ||
W Proszowicach zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale jeszcze raz w futbolu okazało się, że papierowe wyliczenia często biorą w łeb. Gospodarze świadomi, że piłkarsko ustępują Cracovii, zagrali wzmocnioną obroną, nastawiając się na ataki z kontry po długich podaniach. <BR> | | rozgrywki = III liga grupa IV | ||
| dzien = 1 | |||
| miesiac = 9 | |||
| rok = 2002 | |||
| godzina = 17:00 | |||
| miejsce = Proszowice | |||
| bramki_gospodarz = 1 | |||
| bramki_gosc = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = Marek Guzik z Krosna | |||
| widzow = 1 500 | |||
| strzelcy_gospodarz = Zawadzki (22') | |||
| wyniki = 1:0<BR>1:1 | |||
| strzelcy_gosc = <BR>[[Paweł Nowak|Nowak]] (63') | |||
| kartki_zolte_gospodarz = Jędrszczyk<BR> Małocha | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = [[Paweł Nowak|Nowak]] | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = Dariusz Wójtowicz | |||
| trener_gosc = [[Wojciech Stawowy]] | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = Łaciak<BR> Jaskólski<BR> Jałocha<BR> Marcin Giza<BR> Małocha<BR> Bagnicki (87' Król)<BR> Zawadzki<BR> Jędrszczyk<BR> Mielec<BR> Paszkiewicz (90' Frączek)<BR> Chlipała (74' Wyroba) | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = [[Wojciech Skrzypek|Skrzypek]]<BR> [[Tomasz Wacek|Wacek]]<BR> [[Łukasz Skrzyński|Skrzyński]]<BR> [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]]<BR> [[Krzysztof Radwański|Radwański]]<BR> [[Krzysztof Piszczek|Piszczek]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Piotr Giza]]<BR> [[Paweł Nowak|Nowak]]<BR> [[Wojciech Ankowski|Ankowski]] (87' [[Tomasz Podsiadło|Podsiadło]])<BR> [[Piotr Bania|Bania]] (87' [[Paweł Szwajdych|Szwajdych]]) | |||
}} | |||
[[Grafika:Kibice CRACOVII w Proszowicach, wrzesień 2002.jpg|thumb|right|300px|podczas meczu: Kibice CRACOVII w Proszowicach.]] | |||
===Opis meczu === | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Wyborcza | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 2 | |||
| Miesiac = 9 | |||
| Rok = 2002 | |||
| Link = [http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35807,997054.html] | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Za bardzo chcieli | |||
| Autor = | |||
| Tresc = Podział punktów to strata dwóch punktów dla celujących w drugą ligę "Pasów", a zarazem spory sukces dla słabszej kadrowo ekipy z Proszowic. | |||
Takich tłumów w proszowickim parku dawno nie oglądano. Spod Wawelu ściągnęło ponad pół tysiąca fanów Cracovii (niektórzy dotarli nawet ciężarówkami), gromadnie zjawili się też gospodarze, którzy oprócz "Proszowianka!" z lubością krzyczeli np. "Wisła to jest potęga!". To drugie hasło wywoływało natychmiastową ripostę z przeciwnej strony. | |||
Proszowianka przed tygodniem całkowicie oddała pole Skawince (1:5), która w tym sezonie przegrała już z "Pasami" aż 2:7. Z takich wyników można by wnioskować łatwą wygraną krakowian, ale nic z tych rzeczy. | |||
- W meczu z nami Proszowianka za szybko chciała strzelić gola i została skarcona. Ten sam błąd w pierwszej połowie popełniła Cracovia - analizował spotkanie dla "Gazety" Leszek Walankiewicz, trener Skawinki. - Nic dziwnego, że "Pasy" miały przewagę. Przecież większość ich piłkarzy niedawno grało w Proszowicach i na tym stadionie czują się jak u siebie. | |||
Faktycznie, goście chcieli aż za bardzo. Piłkarze Cracovii mają ciągle w pamięci premie niewypłacone im przez działaczy z Proszowic, a na dodatek przy Kałuży pojawili się sponsorzy, którzy zadeklarowali podwójną stawkę za zwycięstwo z Proszowianką. To sparaliżowało poczynania "Pasów", a proszowianie, świetnie ustawieni przez Dariusza Wójtowicza, na niewiele pozwalali pod własną bramką. Czatowali tuż za plecami rywali, wybijali ich z uderzenia. Sami też próbowali strzelić. W 22. min świetne prostopadłe podanie wychowanka Cracovii Andrzeja Paszkiewicza do eks-wiślaka Dariusza Zawadzkiego, który w sytuacji sam na sam z Wojciechem Skrzypkiem uderza precyzyjnie w lewy róg i gospodarze sensacyjnie prowadzą! | |||
Do przerwy krakowianie grali nerwowo, nic im nie wychodziło. Znacznie lepiej zaczęli drugą połowę. Łatwo zamykali Proszowiankę 30 m od jej bramki. Miejscowi tylko sporadycznie przedostawali się na połowę Cracovii. Z kilkunastu metrów strzelali Krzysztof Hajduk, Krzysztof Radwański, ale Artur Łaciak interweniował pewnie. | |||
W 62. min pędzącego środkiem boiska Piotra Banię sfaulował Rafał Jędrszczyk. Z wolnego (20 m od bramki) kąśliwie uderzył Robert Ziółkowski, Łaciak zdołał tylko odbić przed siebie piłkę, ale wobec dobitki Pawła Nowaka był bezradny. | |||
Proszowianka zaatakowała jeszcze dwa razy: w 67. min groźnie strzelał Paszkiewicz, a w 71. Zawadzki. Poza tym rządziły "Pasy", które jednak nie potrafiły strzelić drugiej bramki. | |||
- To nasz najsłabszy mecz w tym sezonie - podsumował [[Paweł Misior]], prezes MKS Cracovia SSA. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Dziennik Polski | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 2 | |||
| Miesiac = 9 | |||
| Rok = 2002 | |||
| Link = | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Bracia na remis | |||
| Autor = Andrzej Stanowski | |||
| Tresc = W Proszowicach zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale jeszcze raz w futbolu okazało się, że papierowe wyliczenia często biorą w łeb. Gospodarze świadomi, że piłkarsko ustępują Cracovii, zagrali wzmocnioną obroną, nastawiając się na ataki z kontry po długich podaniach. <BR> | |||
Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem. | Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem. | ||
Cracovia chwilami miała olbrzymią przewagę, ale nie potrafiła jej udokumentować bramkami. "Pasy" grały wczoraj za wolno, nie było tak charakterystycznych w poprzednich meczach szybkich akcji skrzydłami. Za dużo było popisów indywidualnych, co wobec skomasowanej obrony gości nie przynosiło rezultatu. O ile w Koronie czy Tarnobrzegu krakowianie mogli mówić o pechu, bo zaprzepaścili kilka znakomitych sytuacji, to w Proszowicach przez długie minuty bili głową w mur. Okazji strzeleckich mieli niewiele, kto wie, jak zakończyłby się ten mecz, gdyby nie stały fragment gry.<BR> | Cracovia chwilami miała olbrzymią przewagę, ale nie potrafiła jej udokumentować bramkami. "Pasy" grały wczoraj za wolno, nie było tak charakterystycznych w poprzednich meczach szybkich akcji skrzydłami. Za dużo było popisów indywidualnych, co wobec skomasowanej obrony gości nie przynosiło rezultatu. O ile w Koronie czy Tarnobrzegu krakowianie mogli mówić o pechu, bo zaprzepaścili kilka znakomitych sytuacji, to w Proszowicach przez długie minuty bili głową w mur. Okazji strzeleckich mieli niewiele, kto wie, jak zakończyłby się ten mecz, gdyby nie stały fragment gry.<BR> | ||
Linia 27: | Linia 107: | ||
- Jest Pan zadowolony z remisu?<BR> | - Jest Pan zadowolony z remisu?<BR> | ||
- Przed meczem ten remis wziąłbym w ciemno. Ale teraz czuję lekki niedosyt, mogły być nawet 3 punkty. <BR><BR> | - Przed meczem ten remis wziąłbym w ciemno. Ale teraz czuję lekki niedosyt, mogły być nawet 3 punkty. <BR><BR> | ||
}} | |||
Wojciech Stawowy | {{Artykul | ||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 2 | |||
| Miesiac = 9 | |||
| Rok = 2002 | |||
| Link = | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Zemsty nie było | |||
| Autor = Jacek ŻUKOWSKI | |||
| Tresc = W tym meczu z podtekstami (słynna sprawa trenera i kilku piłkarzy, którzy zmienili miejsce pracy), niektórzy chcieli udowodnić coś innym. Do końca nikomu się nie udało, bowiem zakończyło się polubownie. Gospodarze by taki wynik, wzięli „w ciemno" przed meczem, zaś po spotkaniu byli trochę zawiedzeni. Cracovia uchodziła za faworyta, a w takiej roli trudno się gra, zwłaszcza, gdy nie jest się w najwyższej dyspozycji. Krakowianie grali trochę inaczej niż w ostatnich meczach wyjazdowych — trochę wolniej, a to skutkowało tym, że obrońcy Proszowian- ki wybijali „pasy" z uderzenia. Czynili to bardzo skutecznie. Impet przyjezdnych osłabł po kilku minutach. Choć na „dzień dobry" Ziółkowski mógł zdobyć gola, strącając piłkę głową po do- środkowaniu Nowaka z rzutu wolnego. Ładnie też uderzył Piszczek w 14 min — ale Łaciak spisał się nieźle. | |||
Gospodarze liczyli na dalekie podania i dojścia swych napastników do pozycji strzeleckich. Paszkiewicz jednak nie opanował piłki. Ale błąd defensywy wykorzystał w 22 min Zawadzki, od 35 m przed bramką szarżował na bramkę Cracovii — Ciupek wychodził, ale zatrzymał się w pól drogi, a zawodnik gospodarzy trochę zwlekał ze strzałem, w końcu jednak posłał piłkę po ziemi do siatki wywołując szal radości na części trybun. W rewanżu Ankowski „główkował" obok słupka. Nowak i Hajduk próbowali niepokoić bramkarza strzałami z daleka, ale nie wiodło im się. W 45 min po rzucie wolnym Ziółkowskiego piłka przesmyknęła się po głowach obrońców i Łaciak nie miał kłopotów z jej złapaniem. | |||
Po przerwie przez blisko 20 minut gospodarze mieli spore problemy z przekroczeniem linii środkowej. Nie ułatwiał im też zadania porwisty wiatr. Ale rywale choć byli stale w posiadaniu piłki, to jednak nie wypracowywali sobie okazji strzeleckich. Wreszcie jednak Ziółkowski precyzyjnie strzelił z rzutu wolnego — Łaciak ledwo co zdołał wygarnąć piłkę z linii bramkowej, ale najszybszy był Nowak i skierował piłkę do siatki. „Pasy" nieposzły za ciosem. To Proszowianka wreszcie kilka razy przedarła się na przedpole Skrzypka, ale strzał Paszkiewicza był zablokowany, uderzenie Zawadzkiego odbiło się od nóg obrońców i wyszło na róg, zaś Wyroba strzelał tak, że po rykoszecie Skrzypek zdołał odbić piłkę. W 85 min cała determinacja gospodarzy mogła legnąć w gruzach — Malota tak niefortunnie bowiem podawał piłkę do Łaciaka, że o mało co nie przejął jej Ankowski. Skończyło się jednak na strachu gospodarzy, spośród których jeszcze Król po dalekiej wrzutce główkowa! bez efektu. | |||
}} | |||
===Trener Cracovii [[Wojciech Stawowy]] o meczu=== | |||
- Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze. Liczyłem się z tym, że w Proszowicach będzie ciężki mecz. Nie ułożył się po naszej myśli. Proszowianka po zdobyciu gola broniła się, nierzadko całą drużyną. My, podobnie jak w Kielcach i Tarnobrzegu, mieliśmy cały czas inicjatywę, ale -przyznaję-sytuacji na zdobycie gola było tym razem niewiele. <BR> | - Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze. Liczyłem się z tym, że w Proszowicach będzie ciężki mecz. Nie ułożył się po naszej myśli. Proszowianka po zdobyciu gola broniła się, nierzadko całą drużyną. My, podobnie jak w Kielcach i Tarnobrzegu, mieliśmy cały czas inicjatywę, ale -przyznaję-sytuacji na zdobycie gola było tym razem niewiele. <BR> | ||
Dariusz Wójtowicz | ===Trener Proszowianki Dariusz Wójtowicz o meczu=== | ||
- Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach. | - Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach. | ||
{{mecze z sezonu|2002/03|Cracovia|III liga grupa IV}} | |||
[[Kategoria:2002/03 III liga grupa IV]] |
Aktualna wersja na dzień 18:26, 14 lip 2022
|
III liga grupa IV , 6 kolejka Proszowice, niedziela, 1 września 2002, 17:00
(1:0)
|
|
Skład: Łaciak Jaskólski Jałocha Marcin Giza Małocha Bagnicki (87' Król) Zawadzki Jędrszczyk Mielec Paszkiewicz (90' Frączek) Chlipała (74' Wyroba) |
Sędzia: Marek Guzik z Krosna
|
Skład: Skrzypek Wacek Skrzyński Ziółkowski Radwański Piszczek Hajduk Piotr Giza Nowak Ankowski (87' Podsiadło) Bania (87' Szwajdych) |
Mecze tego dnia: | ||
2002-09-01 Borek Kraków - Cracovia II 4:6 |
Opis meczu
Gazeta Wyborcza
Takich tłumów w proszowickim parku dawno nie oglądano. Spod Wawelu ściągnęło ponad pół tysiąca fanów Cracovii (niektórzy dotarli nawet ciężarówkami), gromadnie zjawili się też gospodarze, którzy oprócz "Proszowianka!" z lubością krzyczeli np. "Wisła to jest potęga!". To drugie hasło wywoływało natychmiastową ripostę z przeciwnej strony.
Proszowianka przed tygodniem całkowicie oddała pole Skawince (1:5), która w tym sezonie przegrała już z "Pasami" aż 2:7. Z takich wyników można by wnioskować łatwą wygraną krakowian, ale nic z tych rzeczy.
- W meczu z nami Proszowianka za szybko chciała strzelić gola i została skarcona. Ten sam błąd w pierwszej połowie popełniła Cracovia - analizował spotkanie dla "Gazety" Leszek Walankiewicz, trener Skawinki. - Nic dziwnego, że "Pasy" miały przewagę. Przecież większość ich piłkarzy niedawno grało w Proszowicach i na tym stadionie czują się jak u siebie.
Faktycznie, goście chcieli aż za bardzo. Piłkarze Cracovii mają ciągle w pamięci premie niewypłacone im przez działaczy z Proszowic, a na dodatek przy Kałuży pojawili się sponsorzy, którzy zadeklarowali podwójną stawkę za zwycięstwo z Proszowianką. To sparaliżowało poczynania "Pasów", a proszowianie, świetnie ustawieni przez Dariusza Wójtowicza, na niewiele pozwalali pod własną bramką. Czatowali tuż za plecami rywali, wybijali ich z uderzenia. Sami też próbowali strzelić. W 22. min świetne prostopadłe podanie wychowanka Cracovii Andrzeja Paszkiewicza do eks-wiślaka Dariusza Zawadzkiego, który w sytuacji sam na sam z Wojciechem Skrzypkiem uderza precyzyjnie w lewy róg i gospodarze sensacyjnie prowadzą!
Do przerwy krakowianie grali nerwowo, nic im nie wychodziło. Znacznie lepiej zaczęli drugą połowę. Łatwo zamykali Proszowiankę 30 m od jej bramki. Miejscowi tylko sporadycznie przedostawali się na połowę Cracovii. Z kilkunastu metrów strzelali Krzysztof Hajduk, Krzysztof Radwański, ale Artur Łaciak interweniował pewnie.
W 62. min pędzącego środkiem boiska Piotra Banię sfaulował Rafał Jędrszczyk. Z wolnego (20 m od bramki) kąśliwie uderzył Robert Ziółkowski, Łaciak zdołał tylko odbić przed siebie piłkę, ale wobec dobitki Pawła Nowaka był bezradny.
Proszowianka zaatakowała jeszcze dwa razy: w 67. min groźnie strzelał Paszkiewicz, a w 71. Zawadzki. Poza tym rządziły "Pasy", które jednak nie potrafiły strzelić drugiej bramki.
- To nasz najsłabszy mecz w tym sezonie - podsumował Paweł Misior, prezes MKS Cracovia SSA.
Dziennik Polski
Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem.
Cracovia chwilami miała olbrzymią przewagę, ale nie potrafiła jej udokumentować bramkami. "Pasy" grały wczoraj za wolno, nie było tak charakterystycznych w poprzednich meczach szybkich akcji skrzydłami. Za dużo było popisów indywidualnych, co wobec skomasowanej obrony gości nie przynosiło rezultatu. O ile w Koronie czy Tarnobrzegu krakowianie mogli mówić o pechu, bo zaprzepaścili kilka znakomitych sytuacji, to w Proszowicach przez długie minuty bili głową w mur. Okazji strzeleckich mieli niewiele, kto wie, jak zakończyłby się ten mecz, gdyby nie stały fragment gry.
Pierwsze minuty w wykonaniu "Pasów" były najlepsze, w 2 min Łaciak obronił "główkę" Ziółkowskiego. W 14 min Piszczek wpadł w pole karne, strzelił mocno z 15 m, ale bramkarz gospodarzy znakomicie interweniował. Potem oglądaliśmy kilka brzydkich fauli graczy Proszowianki na Nowaku (w końcu Małocha ujrzał żółty kartonik). W 22 min zaspali stoperzy Cracovii i było 1-0 dla gospodarzy. Cracovia miała nadal inicjatywę, ale poza dwoma "główkami" Ankowskiego, wyłapanymi przez Łaciaka, i wolnym Ziółkowskiego okazji strzeleckich nie miała.
2. połowa to zdecydowane ataki gości, w 47 min tuż obok słupka strzelał z dystansu P. Giza, w 58 min uderzenie Hajduka z 14 m było za słabe, by mogło zaskoczyć Łaciaka. W 63 min goście doprowadzili do remisu, wykorzystując rzut wolny i dobitkę Nowaka.
Po tej bramce wydawało się, że Cracovia pójdzie za ciosem i kwestią czasu będą dalsze gole. Z przewagi "Pasów" nadal jednak nic nie wynikało. Tymczasem gospodarze 2-3 razy zjawili się przed polem karnym gości i było groźnie, zwłaszcza w 67 min, kiedy Skrzyński w ostatniej chwili zablokował strzał Paszkiewicza z 15 m. W 75 min strzelał Wyroba, piłka odbiła się od Ziółkowskiego, ale zorientował się w sytuacji Skrzypek i piłkę wyłapał. W 85 min bardzo dobrze grająca obrona Proszowianki popełniła poważny błąd, Małocha zbyt krótko podał piłkę do Łaciaka, ten jednak końcem buta wybił ją od nóg nacierającego Ankowskiego.
Cracovia zagrała najsłabszy mecz w sezonie. W piłce nie wystarczy przewaga, liczą się bramki. Proszowianka zasłużyła na duże brawa za waleczność, ambicję, trener Wójtowicz za mądrą taktykę. Bo zremisować z faworytem, mając o połowę mniej atutów, na pewno jest sukcesem.
W Proszowicach, po ostatnich iskrzeniach między obydwoma klubami, obawiano się incydentów. Padło kilka złośliwych epitetów pod adresem gości i ich trenera, ale na szczęście do incydentów nie doszło. Bracia Marcin Giza w Proszowiance i Piotr w Cracovii zagrali na remis.
Jak padły bramki:
1-0
Bilardowe zagranie Paszkiewicza z Zawadzkim, ten drugi popędził sam na bramkę Cracovii i strzelił celnie do siatki obok wybiegającego Skrzypka.
1-1
Rzut wolny dla Cracovii z ok. 25 m. Mocne uderzenie Ziółkowskiego, Łaciak zdołał tylko wybić piłkę w bok, doskoczył do niej Nowak i z metra wepchnął do siatki.
Trzy pytania do Artura Łaciaka
- Czy mógł Pan zapobiec utracie bramki?
- Strzał Ziółkowskiego z wolnego był niezwykle mocny, zdołałem tylko wybić piłkę ręką. Myślałem nawet, że jest już w siatce. Chyba trochę zaspali nasi obrońcy.
- Bronił Pan pewnie wszystkie strzały i dośrodkowania graczy Cracovii...
- Grało mi się dobrze, miałem wsparcie w kolegach, którzy nie dopuszczali do groźnych sytuacji.
- Jest Pan zadowolony z remisu?
Źródło: Dziennik Polski 2 września 2002
Gazeta Krakowska
Gospodarze liczyli na dalekie podania i dojścia swych napastników do pozycji strzeleckich. Paszkiewicz jednak nie opanował piłki. Ale błąd defensywy wykorzystał w 22 min Zawadzki, od 35 m przed bramką szarżował na bramkę Cracovii — Ciupek wychodził, ale zatrzymał się w pól drogi, a zawodnik gospodarzy trochę zwlekał ze strzałem, w końcu jednak posłał piłkę po ziemi do siatki wywołując szal radości na części trybun. W rewanżu Ankowski „główkował" obok słupka. Nowak i Hajduk próbowali niepokoić bramkarza strzałami z daleka, ale nie wiodło im się. W 45 min po rzucie wolnym Ziółkowskiego piłka przesmyknęła się po głowach obrońców i Łaciak nie miał kłopotów z jej złapaniem.
Po przerwie przez blisko 20 minut gospodarze mieli spore problemy z przekroczeniem linii środkowej. Nie ułatwiał im też zadania porwisty wiatr. Ale rywale choć byli stale w posiadaniu piłki, to jednak nie wypracowywali sobie okazji strzeleckich. Wreszcie jednak Ziółkowski precyzyjnie strzelił z rzutu wolnego — Łaciak ledwo co zdołał wygarnąć piłkę z linii bramkowej, ale najszybszy był Nowak i skierował piłkę do siatki. „Pasy" nieposzły za ciosem. To Proszowianka wreszcie kilka razy przedarła się na przedpole Skrzypka, ale strzał Paszkiewicza był zablokowany, uderzenie Zawadzkiego odbiło się od nóg obrońców i wyszło na róg, zaś Wyroba strzelał tak, że po rykoszecie Skrzypek zdołał odbić piłkę. W 85 min cała determinacja gospodarzy mogła legnąć w gruzach — Malota tak niefortunnie bowiem podawał piłkę do Łaciaka, że o mało co nie przejął jej Ankowski. Skończyło się jednak na strachu gospodarzy, spośród których jeszcze Król po dalekiej wrzutce główkowa! bez efektu.Źródło: Gazeta Krakowska 2 września 2002
Trener Cracovii Wojciech Stawowy o meczu
- Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze. Liczyłem się z tym, że w Proszowicach będzie ciężki mecz. Nie ułożył się po naszej myśli. Proszowianka po zdobyciu gola broniła się, nierzadko całą drużyną. My, podobnie jak w Kielcach i Tarnobrzegu, mieliśmy cały czas inicjatywę, ale -przyznaję-sytuacji na zdobycie gola było tym razem niewiele.
Trener Proszowianki Dariusz Wójtowicz o meczu
- Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach.
2002-07-21 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:2 2002-07-21 Cracovia - Polonia Warszawa 0:1 2002-07-31 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:1 2002-08-11 Lewart Lubartów - Cracovia 0:2 2002-08-14 Cracovia - Skawinka Skawina 7:2 2002-08-17 Korona Kielce - Cracovia 0:0 2002-08-25 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 0:0 2002-08-28 Cracovia - Unia Tarnów 3:0 2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1 2002-09-04 Cracovia - GKS Katowice 2:0 2002-09-07 Cracovia - Łada Biłgoraj 7:0 2002-09-14 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 2:2 2002-09-21 Cracovia - Polonia Przemyśl 2:0 2002-09-29 Stal Rzeszów - Cracovia 2:1 2002-10-09 Cracovia - Ruch Chorzów 3:0 2002-10-13 Cracovia - Pogoń Staszów 6:1 2002-10-19 Cracovia - LKS Niedźwiedź 7:0 2002-10-26 Nida Pińczów - Cracovia 1:3 2002-11-03 Cracovia - Hutnik Kraków 2:0 2002-11-06 Motor Lublin - Cracovia 1:4 2002-11-10 Cracovia - Górnik Wieliczka 3:0 2002-11-17 Pogoń Skotniki - Cracovia 2:4 2003 Trening Noworoczny 2003-01-23 Piotrcovia-Ptak Piotrków Trybunalski - Cracovia 5:3 2003-01-30 GKS Katowice - Cracovia 0:1 2003-02-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:1 2003-02-09 Viktoria Žižkov - Cracovia 2:0 2003-03-02 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 2003-03-23 Skawinka Skawina - Cracovia 1:2 2003-03-30 Cracovia - Korona Kielce 0:1 2003-04-02 Pogoń Miechów - Cracovia 0:3 2003-04-05 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 3:1 2003-04-12 Górnik Wieliczka - Cracovia 2:3 2003-04-16 Cracovia - Lewart Lubartów 5:0 2003-04-19 Unia Tarnów - Cracovia 0:2 2003-04-23 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:2 k.4:2 2003-04-27 Cracovia - Proszowianka Proszowice 1:1 2003-05-01 Łada Biłgoraj - Cracovia 0:1 2003-05-04 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:0 2003-05-10 Polonia Przemyśl - Cracovia 1:2 2003-05-14 Cracovia - Stal Rzeszów 2:1 2003-05-21 Podgórze Kraków - Cracovia 0:8 2003-05-25 Pogoń Staszów - Cracovia 2:1 2003-06-01 Hutnik Kraków - Cracovia 5:2 2003-06-08 Cracovia - Nida Pińczów 5:0 2003-06-14 LKS Niedźwiedź - Cracovia 0:3 2003-06-21 Cracovia - Motor Lublin 2:0