1953-06-06 Ogniwo MPK Kraków - Unia Chorzów 1:2: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) m |
|||
(Nie pokazano 6 wersji utworzonych przez 4 użytkowników) | |||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| rok = 1953 | | rok = 1953 | ||
| godzina = 18:00 | | godzina = 18:00 | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | ||
| bramki_gospodarz = 1 | | bramki_gospodarz = 1 | ||
| bramki_gosc = 2 | | bramki_gosc = 2 | ||
Linia 22: | Linia 22: | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = Janusz Marcinkowski z Łodzi | | sedzia = Janusz Marcinkowski z Łodzi | ||
| widzow = | | widzow = 20 000 | ||
| strzelcy_gospodarz = [[Mieczysław Wilczkiewicz|M. Wilczkiewicz]] (28') | | strzelcy_gospodarz = [[Mieczysław Wilczkiewicz|M. Wilczkiewicz]] (28') | ||
| wyniki = 1:0<br>1:1<br>1:2 | | wyniki = 1:0<br>1:1<br>1:2 | ||
Linia 37: | Linia 37: | ||
| sklad_gosc = R. Wyrobek (49'-56' Breguła)<br> Gebur<br> Bartyla<br> Bomba<br> Suszczyk<br> Siemierski<br> Mateja (77' Bochenek)<br> E. Pohl<br> H. Alszer<br> Cieślik<br> H. Pala | | sklad_gosc = R. Wyrobek (49'-56' Breguła)<br> Gebur<br> Bartyla<br> Bomba<br> Suszczyk<br> Siemierski<br> Mateja (77' Bochenek)<br> E. Pohl<br> H. Alszer<br> Cieślik<br> H. Pala | ||
}} | }} | ||
=== Zapowiedź meczu === | |||
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1953-06-06_134.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | |||
* [[:Plik:Echo Krakowskie 1953-06-06 134.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | |||
* [[:Plik:Echo Krakowskie 1953-06-06 134 3.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | |||
=== Opis meczu === | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | |||
| Numer = 50 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 8 | |||
| Miesiac = 6 | |||
| Rok = 1953 | |||
| Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1953/nr050/directory.djvu] | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = (ha) | |||
| Tresc = | |||
W równym stopniu jak przodownik tabeli Unia, tak Ogniwo zagrało poniżej demonstrowanego w ostatnich meczach poziomu. Że w tych warunkach zwyciężyła drużyna chorzowska było to wynikiem większego doświadczenia oraz rozsądnego rozkładania sił. <br> | |||
Akcja, po której padła zwycięska bramka wypadła w okresie, gdy gra toczyła się niemal bez przerwy na polu Unii. Wówczas to pomocnik Ogniwa wywalczył piłkę tuż za linią środkową boiska, i zamiast ja oddać zaraz do przodu, rozpoczął rajd w poprzek boiska. Minął jednego, potem drugiego przeciwnika, gdy startujący prostopadle do linii rajdu Suszczyk zdobył piłkę i natychmiast wystawił prawoskrzydłowemu. <br> | |||
Ten, bez sekundy zwłoki posłał piłkę do środka, gdzie Cleślik z bliskiej odległości załatwił resztę. Stało się to w chwili, gdy Ogniwo wycofało rosłego i czujnie pilnującego dostępu do bramki Dudka na słabszego fizycznie Pawlikowskiego. Wprawdzie był on bez winy przy straconej bramce, tak jak nie mógł jej obronić zastępujący wówczas Hymczaka, Kościółek, ale odnosiło się wrażenie, ze Dudek nie zostawiłby tyłe swobody Cleślikowi. <br> | |||
Ogniwo zagrało bardzo dobrze. Słaboszewski w obronie, Mazur, Kolasa w pomocy. Radoń i Gllmnas w napadzie — zademonstrowali szereg zagrań wysokiej klasy, którym Unia przeciwstawić mogła ofiarną i doskonałą grę Wyrobka, zdecydowanie i spokój Barlyli. Słabszą od normalnej, ale wystarczającą do utrzymania w szachu przeciwnika grę Suszczyka, przeboje i rajdy Alszera oraz prawdziwie mistrzowskie akcje Cieślika. <br> | |||
Jedna z nich i bodaj jedyna przed przerwą dała Unii wyrównanie, zdobyte w 2 minuty po strzeleniu przez Wilczkiewicza bramki dla Ogniwa, druga — na 11 minut przed końcem meczu ustaliła jego wynik. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska | |||
| Numer = 135 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 8 | |||
| Miesiac = 6 | |||
| Rok = 1953 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Gazeta_Krakowska_1953-06-08_135.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Lepsi przegrywają... | |||
| Autor = | |||
| Tresc = W sobotę po meczu Ogniwo — Unia Chorzów kłoś powiedział, że gdyby Ogniwo tak grało w poprzednich spotkaniach — to dziś nic musiałoby walczyć o spadek. Uwaga zupełnie słuszna. Jedenastka krakowska wyszła w sobotę na boisko do ciężkiego 'pot¬kania Z mistrzem Polski i przodownikiem tabeli z postanowioniem ambitnej gry i walki o tak potrzebne punkty. Ogniwo znajdujące się na szarym końcu tabeli. wystąpiło do spotkania z Unią po szeregu niepowodzeń. Piętnaście tysięcy widzów przybyło na stadion przy al. Puszkina z tym przeświadczeniem, że „dziś-1 coś się stanie i że Ogniwo ma szanse wygrać lub w ostateczności zremisować. Ta wiara w siły Ogniwa udzieliła się też jego zawodnikom. I rzeczywiście zagrali bardzo dobrze. Już dawno nie widzieliśmy drużyny Glimasa tak ambitnie walczącej o każdą piłkę. Przeciwnik sobotni Ogniwa — mistrz i przodownik tabeli nie pokazał nic nadzwyczajnego. Zagrał o wiele słabiej od swego przeciwnika i gdyby nie kilka błędów obrony krakowskiej — to pewne byłyby tak potrzebne dwa punkty i ze iście ze afery zagrożonych. Stało się jednak inaczej. Dlaczego? Mistrz — spec piłki nożnej potrafił wykorzystać przytomnie błędy obrony, z których dwa zaważyły na wyniku. Unia w dość łatwy sposób wywiozła z Krakowa dwa punkty i umocniła swoje pierwsze miejsce w tabeli ligowej. | |||
Do pechowego meczu Ogniwa przyczynił się również arbiter tego spotkania ob. Marcinkowski z Lodzi. Jego fatalne orzeczenia, krzywdzące przede wszystkim drużynę gospodarzy i to w decydującym momencie, gdy przy stanie 2:1 Wilczkiewicz został „podcięty" na polu karnym Unii. Wówczas niepoważnie wypadła „konferencja" sędziego głównego z sędzią bocznym, który nie orientował się w wydarzeniach na boisku i w efekcie podyktowany został rzut wolny pośredni, który nie przyniósł zmiany wyniku.<BR> | |||
Wynik spotkania Ogniwo — I Unia winien brzmieć 3:1 dla Ogniwa, wówczas byłby sprawdzianem tego co widzieliśmy na boisku. Tymczasem mecz zakończył się zwycięstwem linii w stosunku 2:1.<BR> | |||
W drużynie szczęśliwych zwycięzców zabłysnął wspaniała postawą bramkarz Wyrąbcie. Jego błyskawiczny refleks, ofiarność i szczęście zachwyciły widownię. Obok Cieślika, który zdobył obie bramki — Wyrobek jest współautorem zwycięstwa Unii. Z napastników gości bardzo dobrze zagrał Alszer. który mimo „podeszłego" Jak dla napastnika wieku był szybki i umiał zdobywać piłkę. Cieślik — grający raczej w tyle, nie narażał się niepotrzebną walką o piłkę, dobrze dyrygował kolegami i jako doskonały taktyk potrafił w odpowiedniej chwili zrobić swoje — po prostu zdobyć dwie bramki.<BR> | |||
W drużynie Ogniwa zauważyliśmy już zmianę na lepsze, kryzys minął. I to jest najważniejsze. Ogniwo przypominało grę z okresu, gdy znajdowało się w czołówce tabeli. Przegrana z mistrzem i to nie przekonywająca nie może załamać Ogniwa, bo mimo trudnej sytuacji w jakiej się nadal znajduje — grając tak jak w sobole ma szanse wygrywać, zdobywać punkty i opuścić nieprzyjemną strefę.<BR> | |||
Prowadzenie uzyskało Ogniwo w 23 minucie gry, gdy Wilczkiewicz przejął doskonale podanie Radonia i głową skierował piłkę w górny róg bramki Wyrobka. Radość widowni i gospodarzy była jednak dość krótka, bo trwała tylko dwie minuty. Wykorzystując błąd obrony — Cieślik dość łatwo przedarł się i strzelił celnie obok wybiegającego bramkarza Ogniwa. Zwycięską bramkę uzyskała Unia w 80 minucie gry, gdy Suszczyk podał piłkę tuż przed bramką Cieślikowi. Bramkarz Ogniwa nie miał nic do po-wiedzenia. Silny strzał i piłka znalazła się w siatce. Na tablicy 2:1.<BR> | |||
Do ostatnich minut Ogniwo ambitnie walczyło o zmianę wyniku. Napastnicy Ogniwa nie potrafili wykorzystać swej przewag. 1 uzyskać wyrównującej bramki. M. in. doskonałą okazję zmarnował Glimas strzelając w aut. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Dziennik Polski | |||
| Numer = 135 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 7 | |||
| Miesiac = 6 | |||
| Rok = 1953 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Dziennik Polski 1953-06-07 135.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc ={{Miejsce na opis}} | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1953|Cracovia|I liga}} | {{mecze z sezonu|1953|Cracovia|I liga}} | ||
[[Kategoria:1953 I liga]] | [[Kategoria:1953 I liga]] |
Aktualna wersja na dzień 19:39, 4 kwi 2024
|
I liga , 9 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, sobota, 6 czerwca 1953, 18:00
(1:1)
|
|
Skład: Hymczak (60' Kościołek) W. Gędłek Dudek (75' Pawlikowski) Słaboszowski Mazur M. Kolasa Gołąb Dudoń M. Wilczkiewicz Radoń Glimas Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Janusz Marcinkowski z Łodzi
|
Skład: R. Wyrobek (49'-56' Breguła) Gebur Bartyla Bomba Suszczyk Siemierski Mateja (77' Bochenek) E. Pohl H. Alszer Cieślik H. Pala Ustawienie: 3-2-5 |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Akcja, po której padła zwycięska bramka wypadła w okresie, gdy gra toczyła się niemal bez przerwy na polu Unii. Wówczas to pomocnik Ogniwa wywalczył piłkę tuż za linią środkową boiska, i zamiast ja oddać zaraz do przodu, rozpoczął rajd w poprzek boiska. Minął jednego, potem drugiego przeciwnika, gdy startujący prostopadle do linii rajdu Suszczyk zdobył piłkę i natychmiast wystawił prawoskrzydłowemu.
Ten, bez sekundy zwłoki posłał piłkę do środka, gdzie Cleślik z bliskiej odległości załatwił resztę. Stało się to w chwili, gdy Ogniwo wycofało rosłego i czujnie pilnującego dostępu do bramki Dudka na słabszego fizycznie Pawlikowskiego. Wprawdzie był on bez winy przy straconej bramce, tak jak nie mógł jej obronić zastępujący wówczas Hymczaka, Kościółek, ale odnosiło się wrażenie, ze Dudek nie zostawiłby tyłe swobody Cleślikowi.
Ogniwo zagrało bardzo dobrze. Słaboszewski w obronie, Mazur, Kolasa w pomocy. Radoń i Gllmnas w napadzie — zademonstrowali szereg zagrań wysokiej klasy, którym Unia przeciwstawić mogła ofiarną i doskonałą grę Wyrobka, zdecydowanie i spokój Barlyli. Słabszą od normalnej, ale wystarczającą do utrzymania w szachu przeciwnika grę Suszczyka, przeboje i rajdy Alszera oraz prawdziwie mistrzowskie akcje Cieślika.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 50 z 8 czerwca 1953 [1]
Gazeta Krakowska
Do pechowego meczu Ogniwa przyczynił się również arbiter tego spotkania ob. Marcinkowski z Lodzi. Jego fatalne orzeczenia, krzywdzące przede wszystkim drużynę gospodarzy i to w decydującym momencie, gdy przy stanie 2:1 Wilczkiewicz został „podcięty" na polu karnym Unii. Wówczas niepoważnie wypadła „konferencja" sędziego głównego z sędzią bocznym, który nie orientował się w wydarzeniach na boisku i w efekcie podyktowany został rzut wolny pośredni, który nie przyniósł zmiany wyniku.
Wynik spotkania Ogniwo — I Unia winien brzmieć 3:1 dla Ogniwa, wówczas byłby sprawdzianem tego co widzieliśmy na boisku. Tymczasem mecz zakończył się zwycięstwem linii w stosunku 2:1.
W drużynie szczęśliwych zwycięzców zabłysnął wspaniała postawą bramkarz Wyrąbcie. Jego błyskawiczny refleks, ofiarność i szczęście zachwyciły widownię. Obok Cieślika, który zdobył obie bramki — Wyrobek jest współautorem zwycięstwa Unii. Z napastników gości bardzo dobrze zagrał Alszer. który mimo „podeszłego" Jak dla napastnika wieku był szybki i umiał zdobywać piłkę. Cieślik — grający raczej w tyle, nie narażał się niepotrzebną walką o piłkę, dobrze dyrygował kolegami i jako doskonały taktyk potrafił w odpowiedniej chwili zrobić swoje — po prostu zdobyć dwie bramki.
W drużynie Ogniwa zauważyliśmy już zmianę na lepsze, kryzys minął. I to jest najważniejsze. Ogniwo przypominało grę z okresu, gdy znajdowało się w czołówce tabeli. Przegrana z mistrzem i to nie przekonywająca nie może załamać Ogniwa, bo mimo trudnej sytuacji w jakiej się nadal znajduje — grając tak jak w sobole ma szanse wygrywać, zdobywać punkty i opuścić nieprzyjemną strefę.
Prowadzenie uzyskało Ogniwo w 23 minucie gry, gdy Wilczkiewicz przejął doskonale podanie Radonia i głową skierował piłkę w górny róg bramki Wyrobka. Radość widowni i gospodarzy była jednak dość krótka, bo trwała tylko dwie minuty. Wykorzystując błąd obrony — Cieślik dość łatwo przedarł się i strzelił celnie obok wybiegającego bramkarza Ogniwa. Zwycięską bramkę uzyskała Unia w 80 minucie gry, gdy Suszczyk podał piłkę tuż przed bramką Cieślikowi. Bramkarz Ogniwa nie miał nic do po-wiedzenia. Silny strzał i piłka znalazła się w siatce. Na tablicy 2:1.
Dziennik Polski
1953-03-01 Ogniwo MPK Kraków - Spójnia Kraków 2:2 1953-03-15 Budowlani Gdańsk - Ogniwo MPK Kraków 0:0 1953-03-22 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Opole 2:1 1953-03-29 Budowlani Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 2:0 1953-04-12 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków 4:2 1953-04-19 Ogniwo Bytom - Ogniwo MPK Kraków 2:0 1953-05-03 Stal Sosnowiec - Ogniwo MPK Kraków 3:1 1953-05-17 Kolejarz Poznań - Ogniwo MPK Kraków 1:0 1953-05-23 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Warszawa 1:2 1953-05-31 Górnik Radlin - Ogniwo MPK Kraków 2:0 1953-06-06 Ogniwo MPK Kraków - Unia Chorzów 1:2 1953-06-14 Ogniwo MPK Kraków - OWKS Kraków 0:1 1953-06-21 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 0:3 1953-06-24 Ogniwo MPK Kraków - Spójnia KZPS 2:1 1953-07-12 Ogniwo Myślenice - Ogniwo MPK Kraków 0:5 1953-07-26 Ogniwo MPK Kraków - Ogniwo Bytom 3:1 1953-08-02 OWKS Kraków - Ogniwo MPK Kraków 2:1 1953-08-09 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Gdańsk 2:0 1953-08-15 Budowlani Opole - Ogniwo MPK Kraków 0:0 1953-08-20 Włókniarz Kraków - Ogniwo MPK Kraków 3:2 1953-08-23 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Chorzów 4:0 1953-08-30 CWKS Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 3:2 1953-09-13 Ogniwo MPK Kraków - Włókniarz Kraków 2:2 1953-09-27 Ogniwo MPK Kraków - Górnik Radlin 1:0 1953-09-30 Ogniwo MPK Kraków - OWKS Kraków 3:0 1953-10-04 Ogniwo MPK Kraków - Kolejarz Poznań 2:1 1953-10-08 Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków 3:0 1953-10-11 Gwardia Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 2:0 1953-10-20 Ogniwo MPK Kraków - Oldboy Start 0:1 1953-10-31 Unia Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 0:0 1953-12-06 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków 5:1