1953-10-08 Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Wisła Kraków

Trener:
Michał Matyas
pilka_ico
I liga , 20 kolejka
Kraków, stadion Gwardii, czwartek, 8 października 1953, 15:00

Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków

3
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Marian Łańko
Skład:
Jurowicz
Piotrowski (46' Talik)
M. Szczurek
Flanek
Snopkowski
Jędrys
Kotaba
Kohut
Rogoza
Jaskowski
Mordarski

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Józef Kowal z Katowic (Stalinogrodu)
Widzów: 20 000

bramki Bramki
Glimas (samobójcza)
Mordarski
Kohut
1:0
2:0
3:0
Skład:
Kościołek
Słaboszowski
W. Gędłek
Glimas
Mazur
M. Kolasa
Korzeniak
Rajtar
Strojny
Radoń
Wawrzusiak

Ustawienie:
3-2-5
Mecze tego dnia:

1953-10-08 Gwardia II Kraków - Ogniwo MPK II Kraków 3:2
1953-10-08 Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków 3:0



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Dziennik Polski

We czwartek odbył się zaległy mecz piłkarski o mistrzostwo I ligi Gwardia (Kraków) — Ogniwo (Kraków), będący równocześnie spotkaniem o przechodni puchar, ufundowany przez obywatelski komitet "Dni Krakowa". Zwyciężyła Gwardia 3:0 (1:0). Bramki strzelili: Glimas (samobójcza), Mordarski i Kohut.

Spotkanie miało charakter zacięty, o piłkę walczono obustronnie z pełną ambicją. Tym razom piłkarze Gwardii tworzyli zespół przypominający okresy ich dobrej formy. Podawali dość dokładnie, wiele strzelali (chociaż niezbyt celnie), dobrze zastawiali piłkarzy i grali spokojnie. Na ogół cała drużyna Gwardii wykazała poziom gry, jacy jej sympatycy widzieliby chętnie częście, z tym, że Jurowicz kilkakrotną obroną strzałów napastników Ogniwa wniósł poważny wkład w zwycięstwo swej drużyny.

W drużynie Ogniwa najsłabiej zagrali napastnicy, którzy na połowie boiska jeszcze sobie radzili nieźle z piłką, a gubili ją zupełnie na polu przedbramkowym oraz bramkarz Kościółek. Przy pierwszej bramce, strzelonej samobójczej przez Glimasa, wybiegł on zdecydowanie, przy drugiej — po odbiciu się piłki od słupka — wpadł z nią poza linię bramkową, przy trzeciej — po główce Kohuta późno i niezdecydowanie robinzonował. Jedynie w lini defensywnej Ogniwa dobrze zagrali: Gędłek, Kolasa, Mazur. Sędziował ob. Kurek ze Stalinogrodu, który swymi sprawiedliwymi i zdecydowanymi orzeczeniami wystawił sobie jak najlepsze świadectwo. (t)
Źródło: Dziennik Polski nr 241 z 9 października 1953 [1]


Przegląd Sportowy

Kiedy w czwartek na boisku Gwardii stanęły przeciw sobie dwie jedenastki, z których jedna poniosła pod rząd trzy porażki, a druga dzięki ostatnim zwycięstwom oddaliła od siebie widmo spadku — widzowie oczekiwali równorzędnej walki. Pierwsze piętnaście minut potwierdziły nadzieje widowni. Ale rychło zachwiała się pozorna równowaga sił. Gwardia z każdą minutą zdobywała coraz wyraźniejszą przewagę i zwyciężyła w sposób, nie budzący żadnych wątpliwości. Dojrzalsza technicznie, wykazała ponadto dużą pomysłowość w grze. Sytuacja po której padła druga bramka była tego klasycznym przykładem. Oto Kohut, zadziwiający w tym meczu ruchliwością i sercem do walki, przyjął piłkę niemal na linii autowej na prawej stronie, spokojnie minął Glimasa, wywabił strzegącego pola karnego pola karnego Gędłka zmuszając go do startu w swoja stronę i... nie wdając się że stoperem Ogniwa w pojedynek posłał płaską centrę do środka. Tu znalazł się Mordarski i mając zupełną swobodę ruchów, lekkim, plasowanym strzałem, który otarł się o słupek podwyższył wynik na 2:0.

Kohut jeszcze raz w tym meczu pokazał swój „lwi pazur”, kiedy po kornerze wspaniałą główką posłał piłkę w sam róg bramki, ustalając wynik. Tym dwóm napastnikom oraz niezawodnej trójce Szczurek — Flanek - Jurowicz zawdzięcza Gwardia swoje zwycięstwo.

U pokonanych zadowolił jedynie Gędłek, Kolasa i Radoń. Pozostali, nadrabiający zrazu stroje braki ambicją i ofiarnością, zbyt szybko wyczerpali zasób ił, na co nie bez wpływu były — zgoła niepotrzebne — solowe pojedynki. Niedopuszczalne jest również, by zawodnik ligowej drużyny (Wawrzusiak) nie umie wyrzucać piłki.
(H)
Źródło: Przegląd Sportowy nr 86 z 12 października 1953 [2]


Gazeta Krakowska

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Po ostatnich niepowodzeniach krakowska Gwardia w spotkaniu ligowym rozegranym w czwartek w Krakowie z miejscowym Ogniwem w zupełności się zrehabilitowała przed własną publicznością. Tym razem Ogniwo zagrało bardzo słabo i poza Gędłkiem trudno kogoś wymienić. Chaotyczna gra jedenastki Ogni¬wa na tle ambitnie walczących o każdą piłkę zawodników Gwardii, zakończyła się zupełnie zasłużoną przegraną Ogniwa.

Zwycięzcy wyszli na boisko z przekonaniem, że spotkanie powinni wygrać, tym bardziej Że zagrali w pełnym składzie z Jurewiczem, Mordarskim i Kohutem.
Grę rozpoczęto z deszczem i silnym wiatrem. Chwilowa przewaga Ogniwa grającego z wiatrem nie zostaje wykorzystana. Gwardia zaczyna grać spokojniej i przejmuje inicjatywę. Raz po raz napastnicy Gwardii podchodzą pod bramkę Kościółka. Gędłek ratuje kilkakrotnie niemal w ostatniej chwili.
W 30 min. gry Szczurek omal nie pakuje piłkę do własnej bramki. Mimo zdecydowanej przewagi napastnicy Gwardii jakoś nie potrafią zdobyć się na celny strzał. Na minutę przed przerwą w zamieszaniu podbramkowym Glimas samobójczym strzałem zdobywa prowadzenie dla gospodarzy. Po zmianie pól w 3 min. gry piękny strzał Radonia z trudem Jurewicz przerzuca na róg. W minutę później ładna akcja ataku „gwardzistów" kończy się. zdobyciem bramki. Piłkę otrzymuje Mordarski, ostro strzela. Piłka odbija się od słupka, bramkarz Ogniwa chwyta ją już poza linią bramki. Gwardia prowadzi 2:0. Następuje chwilowy zryw Ogniwa. Silny strzał Korzeniaka Jurewicz przerzuca ponad poprzeczkę. Od tej chwili Gwardia całkowicie opanowuje sytuację na boisku. Kościółek coraz częściej musi interweniować. W 33 min. gry po rzucie rożnym Kohut przejmuje piłkę i głową skierowuje ją w górny róg bramki. Była to najładniejsza bramka spotkania.
Do ostatniej chwili Gwardia atakuje, ale wynik spotkania pozostaje bez zmiany.

Zawody prowadził ob. Kowal ze Stalinogrodu. Widzów 15.000.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 241 z 9 października 1953


"Ogniwo przegrało z Gwardią 0:3 (0:1)" -
Echo Krakowa

Ogniwo przegrało z Gwardią 0:3 (0:1)

Pierwsza relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
WCZORAJSZY mecz pomiędzy ’’ Ogniwem I Gwardią zakończył się zdecydowanym zwycięstwem gwardzistów 3:0 (1:0). Tak więc piłkarze Ogniwa nic zdołali poprawić swojej pozycji w tabeli I ligi. Po porażce z. Gwardią znajdują się oni nadal na 9 lej pozycji. Czwartkowa porażka postawiła Ogniwo Kraków w gorszej pozycji w stosunku do Kolejarza Poznań, który ma 17 punktów, a więc o I punkt więcej od drużyny Ogniwa.
Źródło: Echo Krakowa nr 241 z 9 października 1953


"Zasłużenie lecz zbyt wysoko w »derbach« Krakowa pokonała Gwardia Ogniwo" -
Echo Krakowa

Zasłużenie lecz zbyt wysoko w »derbach« Krakowa pokonała Gwardia Ogniwo

Druga relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.1
Druga relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.2
ZNÓW wszelkie przewidywania kibiców „wzięły w łeb", po trzech kolejnych porażkach Gwardii przy równoczesnej zwyżce formy Ogniwa, większość krakowskich entuzjastów piłkarstwa wyrażała, przekonanie, iż zwycięzcą czwartkowego meczu będzie raczej Ogniwo.

Oprócz licznych argumentów wysuwano Jako najważniejszy wolę zdobycia dalszych dwóch punktów, które definitywnie zabezpieczyłyby drużynę Ogniwa przed spadkiem z ekstraklasy. GWARDII dawano mnisze szanse opierając swe przewidywania na słabej formie wykazanej przez tę drużynę w kilku ostatnich spotkaniach. Tymczasem, jak to zresztą bywało wielokrotnie w tatach poprzednich, wygrała drużyna nie będącą faworytem „derbów" i to wygrała całkowicie zasłużenie, chociaż może zbyt wysoko. Wynik 2:1 dla Gwardii odpowiadałby bardziej przebiegowi czwartkowego spotkania. W zespole Ogniwa, po ciężkiej walce jaką w ostatnich tygodniach stoczyli zawodnicy o zdobycie cennych punktów, gwarantujących utrzymanie się w lidze, przyszło odprężenie i zmęczenie. Grająca o mniejszą stawkę Gwardia wyszła na boisko z lepszym nastawieniem i po kilku minutach ujęła inicjatywę w swoje ręce, budując bardziej składne akcje i kończąc je licznymi strzałami.

OGNIWO dopiero w drugiej połowie osiągnęło przewagę w polu, nie potrafiło jednak doprowadzić do zdobycia bramek wobec nieustępliwej, zaciętej i skutecznej obrony Gwardii i doskonałej postawy Jurowicza w bramce, który kilkakrotnie wykazał znów swą wysoką klasę. W STRUMIENIACH DESZCZU RÓWNOCZEŚNIE z wyjściem za R wodników na boisko lunął ulewny deszcz, który trwał przez całą niemal pierwszą połowę. Grające z wiatrem Ogniwo rozpoczęło kilka ataków, załamanych na defensywne Gwardii. Po kilku minutach dochodzą do głosu gwardziści i w 10 minucie Rogoża ładnie głów kuje. W kilka minut potem Kohut zwlekając ze strzałem marnuje dogodną sytuację, a w 25 min. przebój środkowego napastnika Gwardii wstrzymuje nieprzepisowo Gędłek. Rzut wolny bity przez Mordarskiego nie daje efektu. Pod koniec pierwszej połowy gra się wyrównuje i obydwie strony mają kilka okazji do strzelenia bramki. Tuż przed przerwą do centry Mordarskego wybiegają równocześnie Kościółek i Glimas. Obrońca Ogniwa uprzedza swego bramkarza, lecz piłka odbija się od jego nogi i wpada do siatki. Gwardia prowadzi 1:0.

W POLU DOBRZE — POD BRAMKĄ ŹLE

PO PAUZIE deszcze ustal, lecz śliski teren nadal stawna zawodnikom obu drużyn duże wymagania w opanowaniu piłki. Na ogół większość graczy wywiązuje się dobrze z tego zadania. Ogniwo nie speszone utratą bramki znów atakuje i w 3 minucie silna „bomba“ Radonia sprawia Jurewiczowi wiele kłopotu. W dwie minuty potem szybki atak prawą stroną Gwardii kończy się ostrą centrą Jaśkowskiego, którą przejmuje Mordarski i strzelą ostro. Piłka odbija się od wewnętrznej strony słupka. Wprawdzie chwytata Kościółek, lecz sędzia słusznie uznaje bramkę.

Ogniwo ma już niewiele szans na wyrównanie, niemniej jednak walczy bardzo ambitnie, mając w polu okresami przewagę. Atak łatwo dochodzący do poła karnego strzela jednak za rzadko, a jedyny groźniejszy strzał Korzeniaka w 24 min. broni efektownie Jurowicz. W 77 minucie pada trzecia bramka dla Gwardii zdobyta główką przez Kohuta. Wysiłki Ogniwa strzelenia bodaj honorowej bramki spełzają na niczym i Gwardia schodzi z boiska ze zwycięstwem 3:0, rewanżując s ę Ogniwu za wiosenną porażkę 2:4.

KTO GRAŁ NAJLEPIEJ

IMA WYRÓŻNIENIE z zespołu zwycięzców zasługują: Jurowicz, Szczurek, Flanek, Jaśkowski i Kohut. W Ogniwie najlepsi byli Gędłek, Mazur, Kolasa oraz prawa strona ataku: Korzeniak i- Rajtar. Sędziował dobrze Kowal ze Stalinogrodu. Widzów około 25 tys..

W przedmeczu Gwardia Ib pokonała rezerwę Ogniwa 3:2 (2:1).
Źródło: Echo Krakowa nr 242 z 10 października 1953


Mecze sezonu 1953

Dąbski Kraków 1953-03-01 Ogniwo MPK Kraków - Spójnia Kraków 2:2  Lechia Gdańsk 1953-03-15 Budowlani Gdańsk - Ogniwo MPK Kraków 0:0  Odra Opole 1953-03-22 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Opole 2:1  AKS Chorzów 1953-03-29 Budowlani Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 2:0  Wisła Kraków 1953-04-12 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków 4:2  Polonia Bytom 1953-04-19 Ogniwo Bytom - Ogniwo MPK Kraków 2:0  Zagłębie Sosnowiec 1953-05-03 Stal Sosnowiec - Ogniwo MPK Kraków 3:1  Lech Poznań 1953-05-17 Kolejarz Poznań - Ogniwo MPK Kraków 1:0  Gwardia Warszawa 1953-05-23 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Warszawa 1:2  Górnik Radlin 1953-05-31 Górnik Radlin - Ogniwo MPK Kraków 2:0  Ruch Chorzów 1953-06-06 Ogniwo MPK Kraków - Unia Chorzów 1:2  Wawel Kraków 1953-06-14 Ogniwo MPK Kraków - OWKS Kraków 0:1  Legia Warszawa 1953-06-21 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 0:3  Dąbski Kraków 1953-06-24 Ogniwo MPK Kraków - Spójnia KZPS 2:1  Dalin Myślenice 1953-07-12 Ogniwo Myślenice - Ogniwo MPK Kraków 0:5  Polonia Bytom 1953-07-26 Ogniwo MPK Kraków - Ogniwo Bytom 3:1  Wawel Kraków 1953-08-02 OWKS Kraków - Ogniwo MPK Kraków 2:1  Lechia Gdańsk 1953-08-09 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Gdańsk 2:0  Odra Opole 1953-08-15 Budowlani Opole - Ogniwo MPK Kraków 0:0  Garbarnia Kraków 1953-08-20 Włókniarz Kraków - Ogniwo MPK Kraków 3:2  AKS Chorzów 1953-08-23 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Chorzów 4:0  Legia Warszawa 1953-08-30 CWKS Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 3:2  Garbarnia Kraków 1953-09-13 Ogniwo MPK Kraków - Włókniarz Kraków 2:2  Górnik Radlin 1953-09-27 Ogniwo MPK Kraków - Górnik Radlin 1:0  Wawel Kraków 1953-09-30 Ogniwo MPK Kraków - OWKS Kraków 3:0  Lech Poznań 1953-10-04 Ogniwo MPK Kraków - Kolejarz Poznań 2:1  Wisła Kraków 1953-10-08 Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków 3:0  Gwardia Warszawa 1953-10-11 Gwardia Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 2:0  Start Oldboye Kraków 1953-10-20 Ogniwo MPK Kraków - Oldboy Start 0:1  Ruch Chorzów 1953-10-31 Unia Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 0:0  Wisła Kraków 1953-12-06 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków 5:1