2016-09-24 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Zagłębie Lubin

Trener:
Piotr Stokowiec
pilka_ico
Lotto Ekstraklasa , 10 kolejka
Lubin, sobota, 24 września 2016, 20:30

Zagłębie Lubin - Cracovia

1
:
1

(1:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Jacek Zieliński
Skład:
Polaček
Tosik
Guldan
Jach
Čotra
Janus (82' Buksa)
Piątek
Kubicki
Janoszka
Nešpor (70' Jagiełło)
Papadopulos (62' Woźniak)

Sędzia: Szymon Marciniak z Płocka
Widzów: 6134

bramki Bramki
Janoszka (24') 1:0
1:1

Budziński (31')
zolte_kartki Żółte kartki
Tosik
Skład:
Sandomierski
Wójcicki
Malarczyk
Polczak
Brzyski
Szczepaniak (66' Jendrišek)
Dąbrowski
Čovilo
Budziński
Piątek (87' Vestenický)
Cetnarski (82' Wdowiak)
Mecze tego dnia: Mecze następnego dnia:

2016-09-24 Stal Mielec (U-18) - Cracovia (U-18) 2:2
2016-09-24 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1

2016-09-25 Cracovia (U-17) - Garbarnia Kraków (U-17) 3:0
2016-09-25 Cracovia II - Wiślanie Jaśkowice 2:1



Zapowiedź meczu

"Mecz Zagłębie Lubin - Cracovia ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji?" -
gazetakrakowska.pl

Mecz Zagłębie Lubin - Cracovia ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji?

Mecz Zagłębie Lubin - Cracovia ONLINE. Wieczorem na stadionie w Lubinie drużyna "Miedziowych" podejmować będzie gości z Krakowa. Podopieczni Jacka Zielińskiego w ostatnim czasie nie zachwycają swoją grą, ale w meczu przeciwko Zagłębiu Cracovia liczy na przełamanie swojej nieskuteczności.

Zagłębie początek sezonu miało wyśmienity, ale później coś zaczęło się psuć. Podopieczni trenera Stokowca przełamali się w ostatnim meczu pokonując Legię Warszawa po bardzo zaciętym pojedynku i pokazali swoją waleczność z początku piłkarskiego roku. Na ten moment mają oni na swoim koncie 16 punktów zajmując 4. miejsce w tabeli Ekstraklasy.

Wygrywając z Cracovią mogą wskoczyć na podium rozgrywek, ale nie będzie to do końca takie łatwe zadanie. "Pasy" poprawiają swoją grę co jest widoczne i wydaje się być tylko kwestią czasu to kiedy gracze Cracovii się odblokują, dlatego trzymanie się taktyki i koncentracja przez cały mecz będą potrzebne "Miedziowym" najbardziej.

Asystent Piotra Stokowca na temat taktyki na mecz przeciwko Cracovii wypowiadał się tak: Mamy swój określony plan, a jak zestawimy drużynę? Kibice przekonają się o tym w sobotę. Ostatni mecz z Legią przyniósł nam trenerom kolejne doświadczenia. Nasza taktyka może ulec zmianie w trakcie spotkania - oznajmił Łukasz Smolarow.

O ile Zagłębie zagra o podtrzymanie formy z meczu z Legią, tak Cracovia musi zagrać wreszcie o przełamanie złej passy. Piłkarze "Pasów" nie mogą wygrać spotkania od Wielkich Derbów Krakowa, które odbyły się 5 sierpnia. Statystyka meczów na wyjeździe szczególnie nie nastraja pozytywnie przed starciem w Lubinie. W obecnym sezonie ekipie Cracovii ta sztuka się jeszcze nie udała, a ostatni mecz wyjazdowy, z którego "Pasy" wywiozły 3 punkty to wygrana 1:0 z Ruchem na stadionie w Chorzowie 29 kwietnia.

Podopieczni Jacka Zielińskiego z meczu na mecz pokazują się z coraz lepszej strony. Małymi krokami poprawiają poszczególne elementy gry, ale nadal ich zmorą jest w dużej mierze skuteczność i niestabilna gra w strefie obronnej. Reklama

Cracovia liczy na przełamanie. A tak o dzisiejszym spotkaniu mówił trener Jacek Zieliński: Jest w zespole duża mobilizacja, jest duża "sprężara". Jestem przekonany, że wreszcie to odpali. Potrzebujemy trochę spokoju i czekamy na przełamanie. Liczymy na to, że stanie się to już w Lubinie.

Zieliński o formie swoich rywali: Zagłębie od dłuższego czasu gra solidną i ofensywną piłkę. Po odejściu Krzyśka Piątka przyszedł Martin Nespor i teraz Zagłębie ma dwóch wyszkolonych w Czechach napastników, którzy dobrze grają głową i tyłem do bramki.

NIE ZAGRAJĄ

Zagłębie: Ferenc, Starzyński (kontuzja).

Cracovia: Diego (kontuzja), Jaroszyński (kontuzja), Karaczanakow (kontuzja).
Marcin Chycki
Źródło: gazetakrakowska.pl 24 września 2016 [1]


Opis meczu

"Remis Pasów w Lubinie" -
Sportowe Tempo

Remis Pasów w Lubinie

1-0 Łukasz Janoszka 24

1-1 Marcin Budziński 31

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółta kartka: Tosik (Zagłębie). Widzów 6134.

ZAGŁĘBIE: Polacek - Tosik, Guldan, Jach, Cotra - Janus (82 Buksa), Ł. Piątek, Kubicki, Janoszka - Nespor (70 Jagiełło), Papadopulos (62 Woźniak).

CRACOVIA: Sandomierski - Wójcicki, Polczak, Malarczyk, Brzyski - Covilo, Dąbrowski - Budziński, Cetnarski (82 Wdowiak), Szczepaniak (66 Jendrisek) - K. Piątek (87 Vestenicky).

Cracovia zagrała dobry mecz, ale już w szóstym z rzędu występie nie potrafiła odnieść zwycięstwa. Krakowianie oddali więcej strzałów (25:15, celnych 5:4), częściej była przy piłce (55 proc.), ale skończyło się remisem.

Goście mieli pierwszą szansę w 13. minucie, ale strzał Cetnarskiego z 16 m nie zaskoczył Polacka. Po chwili kapitalnie do "główki" między dwóch obrońców wyskoczył Szczepaniak, lecz futbolówka trafiła w poprzeczkę. Mogło być 0-1...

Zagłębie miało okazję w 15. minucie, bliski powodzenia był Janus. W 23. minucie z 10 m uderzał obok słupka Nespor, a za moment padł gol dla lubinian. Papadopulos wygrał pojedynek główkowy, piłkę przejął Janoszka, podprowadził pod szesnastkę, po czym celnie strzelił w prawy dolny róg.

Odpowiedź Pasów nadeszła w 31. minucie. Po akcji z rzutu rożnego Budziński fantastycznie uderzył z woleja z ponad 20 m w lewe "okno". Wspaniała bramka! Osiem minut później Cetnarski przymierzył z linii pola karnego, lecz nieznacznie chybił.

Po przerwie tempo gry mocno spadło i sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Po stronie gospodarzy szansę miał Tosik w 78. minucie, a po stronie gości Jendrisek w 86. minucie. Gole nie padły i oba zespoły zadowoliły się remisem.

st
Źródło: Sportowe Tempo 25 września 2016 [2]


"Cenny remis Cracovii w Lubinie" -
gazetakrakowska.pl

Cenny remis Cracovii w Lubinie

W 10. kolejce ekstraklasy Cracovia podzieliła się punktami z Zagłębiem Lubin, było 1:1.


Cracovia nie wygrała pięciu kolejnych spotkań w ekstraklasie. Liczyła na odmianę w Lubinie. Trener Jacek Zieliński dokonał jednej zmiany w porównaniu z poprzednim meczem z Arką Gdynia. Miejsce Deleu zajął Mateusz Cetnarski, dla którego był to 200. mecz w ekstraklasie. A w Cracovii zagrało trzech wychowanków Zagłębia: Damian Dąbrowski, Mateusz Szczepaniak i Krzysztof Piątek.

Gospodarze od razu ruszyli do zdecydowanych ataków. W 1 minucie Grzegorz Sandomierski musiał piąstkować piłkę, a w kolejnej akcji tylko patrzył, jak ta mija słupek po główce Krzysztofa Janusa. Krakowianie szybko jednak opanowali sytuację. Byli bardzo ruchliwi w środku pola, ciągle zmieniając pozycje. W 10 min z dystansu próbował uderzać Szczepaniak, ale pomylił się znacznie. Z kolei Cetnarski uderzał z kilkunastu metrów po ziemi – w bramkarza. Po chwili poprzeczka uratowała gospodarzy od straty gola po uderzeniu Szczepaniaka głową. W 17 min z kolei próbował Marcin Budziński – tuż koło słupka. Piękną akcję przeprowadzili Krzysztof Piątek ze Szczepaniakiem. Główka tego drugiego przeszła obok słupka. „Pasy” były w natarciu, w 20 min groźnie uderzał Budziński i Martin Polacek nie zdecydował się na łapanie piłki, tylko piąstkował ją.

W 23 min Piotr Polczak przegrał pojedynek z Martinem Nesporem i Czech o mało co nie zdobył bramki, na szczęście dla krakowian strzelał niecelnie. Po chwili do piłki adresowanej na wolne pole dopadł Łukasz Janoszka i mocnym strzałem przy słupku z 16 m pokonał Sandomierskiego.


To było jak uderzenie obuchem w głowę, bo krakowianie prezentowali się bardzo dobrze. Brakowało kropki nad „i”. Wreszcie w 31 min bramkę „stadiony świata” zdobył Budziński. Uderzył z 25 m i piłka wpadła w samo „okienko”. W 34 min po składnej akcji próbował Piątek, pomylił się, strzelając obok słupka. W 39 min „Pasy” wyprowadziły wzorową kontrę. Budziński popisał się pięknym podaniem do Cetnarskiego, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem „szukał” „długiego” rogu, ale piłka minęła bramkę. To była bardzo dobra połowa w wykonaniu „Pasów”.

Do drugiej połowy oba zespoły przystąpiły bez zmian. W 53 min o mało co a w dogodnej sytuacji znalazłby się Budziński. Nie zdołał jednak oddać strzału, uprzedzony przez bramkarza. W rewanżu Sandomierski uprzedził Nespora. W 58 min z woleja uderzał K. Piątek i piłka po nodze obrońcy wyszła na róg. Bardzo groźny był Budziński, wszędobylski. W 69 min dwukrotnie próbował pokonać bramkarza – pierwszy strzał został zablokowany, poprawka padła łupem bramkarza. W 78 min serce musiało zadrżeć bramkarzowi Cracovii, bo po strzale Jakuba Tosika piłka nieznacznie minęła słupek. „Pasy” nie były usatysfakcjonowane remisem, dążyły do zdobycia gola. W 86 min huknął na bramkę Erik Jendrisek – piłka przeleciała nad spojeniem. Reklama

Zagłębie Lubin – Cracovia 1:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Janoszka 24, 1:1 Budziński 31.

Zagłębie: Polacek – Tosik, Guldan, Jach, Cotra – Janus (82 Buksa), Kubicki, Ł. Piątek, Janoszka – Nespor (70 Jagiełło), Papadopulos (62 Woźniak).

Cracovia: Sandomierski – Wójcicki, Malarczyk, Polczak, Brzyski – Szczepaniak (66 Jendrisek), Dąbrowski, Covilo, Budziński – ,Cetnarski (82 Wdowiak), K. Piątek (87 Vestenicky).

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Żółta kartka: Tosik (57, faul). Widzów: 6134.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 24 września 2016 [3]


"Cracovia łapie właściwy rytm, choć nie wygrywa" -
gol24.pl

Cracovia łapie właściwy rytm, choć nie wygrywa

Pierwsza połowa meczu w Lubinie była z pewnością jednym z lepszych, a być może nawet najkorzystniejszym okresem gry Cracovii w tym sezonie. „Pasy” przypominały tę drużynę, która w składzie z Denissem Rakelsem i Bartoszem Kapustką miała spory potencjał w ataku i szybko strzelała bramki przeciwnikom.

Ofensywnie zorientowany zespół nie zważał na to, że przyjechał na trudny teren, do Zagłębia, które mogło pochwalić się solidnymi statystykami - tylko jedna porażka w tych rozgrywkach, najlepsza defensywą. Trener Jacek Zieliński postanowił nastawić zespół, by ten grał futbol na „tak”. Stąd też wyjście z dwoma napastnikami, do tego gra właściwie bez skrzydłowych, z Miroslavem Covilo bardzo wysoko ustawionym za napastnikami. Zagłębie mogło się czuć zaskoczony - Przyjechaliśmy do Lubina w trudnym momencie, po pięciu meczach bez zwycięstwa - mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Do zespołu, który gra bardzo dobrze w piłkę i był podbudowany zwycięstwem z Legią w Warszawie. Pokazaliśmy się jednak z dobrej strony.

Teraz liczba spotkań bez wygranej wzrosła do sześciu, ale po meczu z Zagłębiem piłkarze Cracovii nie mogą mieć do siebie większych pretensji. Zagrali z pasją, ciekawy futbol, zabrakło jednak większej liczby bramek. W kolejnym meczu słupek czy poprzeczka stoją na drodze do gola. Tym razem pech dotknął Mateusza Szczepaniaka, który główkował w poprzeczkę. Napastnik „Pasów” był jednym z trzech, obok Krzysztofa Piątka i Damiana Dąbrowskiego wychowanków lubińskiego klubu, którzy pokazali się w tym meczu w barwach Cracovii. Bardzo im zależało na tym, by przypomnieć się miejscowej publiczności z jak najlepszej strony. Dla Piątka był to szczególny występ - bo to pierwsza jego wizyta na stadionie Zagłębia po odejściu do Cracovii. Szczególne było to też spotkanie dla Mateusza Cetnarskiego (200. mecz w ekstraklasie) oraz Tomasza Brzyskiego (250. występ). Obecność Cetnarskiego w wyjściowej jedenastce mogła nieco dziwić, ale Zieliński uznał, że bardziej potrzebny mu będzie kreatywny zawodnik w ofensywie, niż Deleu, którego zastąpił w obronie Jakub Wójcicki.

„Cetnar” mógł uwieńczyć swój występ golem, jednak w decydującym momencie zabrakło mu siły i precyzji, by ciekawą kontrę zakończyć dobrym strzałem. Pięknym podaniem do jubilata popisał się Marcin Budziński, po którym ten był w sytuacji sam na sam z bramkarzem. To była 39 min. Wszystko co najważniejsze rozegrało się między 24a31min. Gospodarze wykorzystali zawahanie w obronie „Pasów” - Michał Papadopulos przegłówkował piłkę do Łukasza Janoszki, który nie namyślając się długo huknął precyzyjnie przy słupku zza pola karnego i gospodarze mogli cieszyć się z remisu. Nie na długo, bo Marcin Budziński, niewątpliwie najlepszy zawodnik na boisku popisał się przepięknym strzałem w „okienko” z 25 metrów.

- Zagraliśmy dobre spotkanie i po meczu jest niedosyt - komentował szkoleniowiec „Pasów”. - Przyjechaliśmy pograć o trzy punkty i były one w naszym zasięgu. Zawsze czegoś nam jednak brakuje, ale jak będziemy grać z takim zaangażowaniem, z taką mądrością, plus dołożymy jeszcze trochę skuteczności, to wreszcie ruszymy.

Krakowianie znowu oddali mnóstwo strzałów na bramkę, aż 25, ale tylko 4 były celne. Poprawa tego elementu to klucz do tego, by wreszcie zaczęli wygrywać. Teraz przed Cracovią dwa mecze na własnym stadionie - z Koroną Kielce (w niedzielę) i Wisłą Płock (14-10)
Jacek Żukowski, Lubin
Źródło: gol24.pl 26 września 2016


Piłkarze po meczu

Mecze sezonu 2016/17