1924-06-29 Cracovia - Törekvés Budapeszt 2:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 29 czerwca 1924

Cracovia - Törekvés Budapeszt

2
:
3

(0:1)



Herb_Törekvés Budapeszt


Skład:
Przeworski
Fryc
Pychowski
Synowiec
Cikowski
Strycharz
Sperling
Reyman III
Kałuża
Chruściński
Ciszewski

Sędzia: Rutkowski
Widzów: 4 000

bramki Bramki


Reyman III (65')

Chruściński (83')
0:1
0:2
1:2
1:3
2:3
(25')
(48')

(71')
Skład:
gracze m.in.
Urik
Szanty
Pruhy
Meszaros



(niepodpisane - przyp.FA)
Kałuża w walce z obroną Törekvesu

Skład zespołu Cracovii

Skład zespołu z kronik klubowych Cracovii.

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Tygodnik Sportowy

Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym cz.1
Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym cz.2
Niezasłużona klęska Cracovii. Tör. w pełnym składzie. Crac. grała z bramkarzem z III. drużyny, Bodnarowiczem. Grała ona słabiej, niż na ostatnich zawodach. Zdaje się rezerwowy bramkarz podziałał trochę deprymująco na całą drużynę. Pomoc słabsza, jak ostatnio. Tör. zaś był nie do poznania i miało się wrażenie, że to zupełnie inna drużyna. Niestety grał Tör. zbyt brutalnie, po III. obwodzie w bieżącym roku najbrutalniejsza drużyna, goszcząca w Krakowie. Odbijała tylko zbyt krewka gra pojedynczych graczy, jak Urika, Szanty, Pruhy i Meszarosa, na co sędzia zbyt łagodnym okiem patrzał, przez co gra w drugiej połowie była chwilami zanadto brutalną.

Pierwsze minuty mijają na próbie sił i wyszukiwaniu słabych punktów. Tör od czasu do czasu atakuje, lecz nieszkodliwie, jednak widać, że bramkarz Crac, jest b. zdenerwowany i niepewny. W 9’ centruje Sperling i Kałuża o włos przenosi. W chwilę potem Reyman też przenosi. W 11’ środkowy nap. Tör., stojąc 5 metrów przed bramką, przenosi. Następnie gra otwarta bez przewagi. Od 20’ Crac. ujmuje inicjatywę w swoje ręce i Sperling stwarza niebezpieczne sytuacje podbramkowe, niewyzyskane. W 24’ prawoskrzydłowy gości przejeżdża Synowca, centruje i środkowy napastnik zdobywa głową 1 bramkę. Węgrzy teraz atakują. W 33’ Kałuża strzałem niewyzyskanym z odległości 30 m. przypomina nam dawnego strzelca. Strzał ten, b. silny, bramkarz w ostatniej chwili broni na róg. W 34’ Chruściński, stojąc sam przed bramką, znowu nie wyzyskał pewnej pozycji. Teraz Węgrzy znowu w przewadze, a ostatnie minuty przed pauzą należą do Cr., która formalnie oblega bramkę Tör. Pauza 1:0 dla Tör.

Po pauzie uzyskują Węgrzy z winy Fryca 2 goala. Następuje serja 3 rogów dla gości. Lewy łącznik Tör. żywo przypomina Hirzera, on jest też najruchliwszym napastnikiem Tör. Następnie obopólne ataki likwidowane przez obrońców. Dopiero w 20’ strzela Reyman niespodziewanie z 30 metrów śliczną bramkę. Gra od tej chwili przybiera na tempie i staje się chwilami brutalną. Sperling w tej połowie gra słabiej. W 33’ centra Sperlinga, Kałuża przenosi. W 35’ Urik zdobywa z centry prawoskrzydłowego 3 goala. W 38’ Chruściński strzela z centry Sperlinga 2 goala. Pomimo usilnych ataków Crac. nie może niczego więcej uzyskać. Sędziował p. Rutkowski. Publiczności 4 000 osób.
(sr.)
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 27 z 2 lipca 1924


Przegląd Sportowy

Relacja z meczu w tygodniku Przegląd Sportowy
29 czerwca. Törekves Sportegylet (Budapeszt) – Cracovia 3:2 (1:0).

Törekves, który objechał całą prawie Polskę i zdołał powrócić do domu nie poniósłszy ani jednej klęski, ba, nie pozwoliwszy żadnemu przeciwnikowi na wyrównanie wyniku, jest niewątpliwie nielada zjawiskiem. Tem to dziwniejsze, że gra Törekvesu nie stoi bynajmniej aż tak wysoko, by drużynie tej nie można było dać rady. Naodwrót, podczas swego tournee po Polsce, nie zachwycili goście nikogo, nawet wywołali pewnego rodzaju rozczarowanie, które wynikając ze wspomnień choćby zeszłorocznej gry Törekvesu najzupełniej było uzasadnione.

Goście węgierscy, których w Krakowie obserwować mogliśmy od lat blisko 15, przedstawili podczas swego ostatniego pobytu grę skuteczną, opanowaną, no i… szczęśliwą. Bez tego szczęścia nie udałoby się im niewątpliwie objechać szczęśliwie całej Polski a ostatnio w Krakowie zwyciężyć niezasłużenie Cracovię.

Cracovia nie miała swego najlepszego dnia. Widocznie wystąpiło na jaw silne zmęczenie po zawodach czwartkowych z Konstantynopolem i cała drużyna grała nerwowo, chaotycznie i bez planu. Pozwoliła sobie też Cracovia na odebranie inicjatywy i goście narzucili grę górną a będąc nieco lepsi od miejscowych w grze głową, wykorzystali to całkowicie. Zresztą Cracovia miała przewagę i to znaczną przez cały czas gry, atakowała sumiennie, strzelała często, niestety pod bramką gości tkwił żywy „mur”, gdyż nie chcieli oni widocznie za żadną cenę przegrać, co im i przy tej, słabszej niż zwykle drużynie Cracovii, należało się. Od czasu do czasu uzyskiwali oni chwilową przewagę i przypuszczali bardzo groźne ataki. W bramce zaś Cracovii grał rezerwowy bramkarz, który acz nie zawinił naogół żadnej bramki, przecież nie największą ufnością natchnął resztę drużyny.

Cracovia, jako całość, grała gorzej niż zwykle a zwłaszcza niż w ostatnich swych czasach, natomiast poszczególni gracze naogół zadowolili. Z tych Szperling znowu wychodzi na wyżyny swej klasy, tak biegami, jak prowadzeniem i podawaniem piłki, tudzież pięknym strzałem. Grający od kilku spotkań na prawem skrzydle Ciszewski, zapowiada się na tej pozycji doskonale, nie tyle może biegiem, ile niezawodną i precyzyjną centrą. Reyman III ma, zdaje się, rodzinną zdolność do fenomenalnego strzału, w polu jednak nie jest jeszcze na razie na wyżynie linji ataku Cracovii. Chruściński w ostatnich zawodach był najwidoczniej przemęczony. System gry, który stosuje wobec niego Kałuża, winien jednak wkrótce dać jak najlepsze owoce. Tyły Cracovii były naogół słabsze niż zwykle i prawe skrzydło gości zbyt często uciekało.

Z gości, którzy naogół kombinują stosunkowo dużo i wiele liczą na wysuwanie wprzód skrzydeł, podobali się prawy łącznik i skrzydło, tudzież obrona. Drużyna przedstawia się jako całość bardzo dodatnio, przez techniczne opanowanie piłki, start do niej i wytrzymałą pracę. Nie jest to jednak drużyna lepsza od naszej klasy.

Osobne słowo należy się sędziemu p. Rutkowskiemu, który zawiódł. Nie zdołał on zaraz z początku utrzymać w należytych ryzach temperamentu obu drużyn i skutki tego wnet się okazały. Za chwilę huczała już cała widownia – a na boisku, faul szedł za faulem nie zawsze karcony. Gdy do tego jeszcze dodał sędzia kilka błędnych rozstrzygnięć, co się zresztą każdemu sędziemu zdarzyć mogło, nastrój jeszcze się wzmógł. Inna rzecz, że widownia zachowała się niemożliwie, gdyż słabe sędziowanie p. R. nie było żadną miarą aż tak złem, by mogło przysłowiowo spokojną publiczność krakowską wyprowadzić z równowagi. Zdaje się być jednak prawdą, że sędziowie nasi mają jeszcze za mało rutyny, by móc sędziować dwa z rzędu spotkania.

Widownia przepełniona.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 26 z 2 lipca 1924


Sport Ilustrowany

Relacja z meczu w poznańskim tygodniku Sport Ilustrowany
Gra prowadzona w bardzo ostrem tempie, po przerwie nawet obustronnie brutalnie. Chwilami miała Cracovia bardzo wielka przewagę, jednak Węgrzy bronili się doskonale. Ataki ich były rzadsze, jednakowoż skuteczniejsze. W pierwszej połowie gry zdobywają bramkę w 25 min. przez środkowego napastnika z ładnej centry prawego skrzydłowego. Ataki Cracovii celem wyrównania mijają bez efektu. Po przerwie gra staje się nadzwyczaj brutalną, sędzia nie zważa kilkakrotnie na faule Fryca i Synowca, mimo to publiczność jest niezadowolona, bo jej pupilkowie przegrywają i raz po raz sypią się ordynarne przezwiska pod adresem sędziego. W tej połowie gry padają bramki dla Węgrów w 3 min. z winy Fryca i w 26 min. obie zdobyte przez centra napadu, dla Cracovii strzela bramkę w 20 min. Reyman III. w 38 zaś minucie Chruściński z podania Sperlinga.
Z Cracovii w ataku najlepszy Sperling i Reyman III, w tyłach Fryc. U gości wybijał się prawy obrońca i prawy łącznik. Zawody prowadził p. Rudkowski – poza przeoczeniem kilku fauli Cracovii całkiem dobrze. Rogów 6:5 dla Węgrów.
ka.
Źródło: Sport Ilustrowany nr 20 z 3 lipca 1924


Sport

Relacja z meczu w lwowskim tygodniku Sport
Goście węgierscy grali o klasę lepiej, niż dnia poprzedniego. Również i Cracovia grała dobrze, zawodził tylko a‘ak w sytuacjach podbramkowych.

Do pauzy znaczna przewaga Cracovii. Goście atakuję rzadko, ale niebezpiecznie. W 25 min. środkowy napastnik zdobywa głowę pierwszą bramkę. Wynik ten utrzymuje się do pauzy pomimo kilkuminutowego oblężenia bramki gości przed końcem. Po pauzie gra brutalna z obu stron, na co mało zważa sędzia. Przewaga Cracovii chwilowa. Węgrzy częściej atakuję i bardziej niebezpiecznie. W 3 min. z winy Fryca pada druga bramka dla Węgrów. W 20 min. Reyman III ślicznym a niespodziewanym strzałem uzyskuje 1-szę bramkę dla Cracovii. W 35 min. trzecia bramka dla gości a w 38 min. Chruściński strzela drugą dla Cracovii. Rzutów z rogu 6:5 dla Węgrów. Sędziował doskonale p. Rutkowski.

Publiczność zachowywała się skandalicznie, a po meczu usiłowała sędziego insultować.
Źródło: Sport nr 96 z 2 lipca 1924


Nowości Ilustrowane

Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.2
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.3
Tydzień ubiegły przyniół w niedzielę Krakowowi drugą senzację sportową, a mianowicie „Cracovia“ rozegrała match ze znakomitą drużyną węgierską Tӧrekves, która w objeździć po Polsce zdobyła laury na licznych boiskach polskich. Wszędzie wyszła niepokonaną a finale jej sportowe miało decydować, czy również z boiska Cracovii wyniesie nieuszczuploną sławę.

Szczęście jednak nie opuściło gości również na podwawelskim boisku. Przebieg gry dowodzi, że drużyna węgierska włożyła w grę całą ambicję, aby z tego nielemicznego a zarazem ostatniego w swem turnee po Polsce spotkania wyjść zwycięsko.
Niestety Cracovia przemęczona szeregiem bardzo ciężkich spotkań w ostatnich tygodniach nie zdołała wywalczyć zwycięstwa dla siebie.

Przebieg gry interesujący. Drużyna węgierska jednolita, przeciwstawiła systemowi Cracovii „one back“, szybka grę skrzydłami, wytwarzając szereg niebezpiecznych sytuacji. U Cracovii odbija się przemęczenie w linji pomocy, również obrona słabsza, bramkarz rezerwowy niepewny. Atak „Cracovii“ napotykał często pod bramką na twardy mur Węgrów, przez który nie sposób było się przedrzeć. Węgrzy uzyskali zwycięstwo 3:2. Sędzia p. Rutkowski b. słaby potęgował zdenerwowanie na boisku i na trybunach.
Źródło: Nowości Ilustrowane nr 27 z 5 lipca 1924


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Tӧrekves w swej podróży po Polsce odniósł dalsze zwycięstwo i to z rzędu jedynaste. Nie pokazał on papa jednak takiej gry, by można było twierdzić, iż zwycięstwo odniesione nad mistrzem Polski, Pogonią, a wczoraj nad Cracovią są mu, z jego gry należne. Bo choć technicznie jak i taktycznie wysoko stoi Tӧrekves, to jednak nie przedstawia bardzo wybitnego zespołu, a swą brutalną grą i ciągłymi protestami budził niesmak wśród licznie zebranej publiczności.

Cracovia wystąpią w pełnym składzie, za wyjątkiem bramkarza. Brak też zaufania tak ze strony obrony Cracovii, jak i pomocy do rezerwowego bramkarza, były głównym powodem wczorajszej klęski Cracovii. Według bowiem naszego zdania parę pozycyi, z których czy to powstawały krytyczne sytuacye podbramkowe, czy też same bramki, można było wyjaśnić podaniem piłki bramkarzowi. Ale też i wina wczorajszej przegranej Cracovii leży w linii pomocy, która po czwartkowym swym wybitnym występie grała z Tӧrekvesem słabo. Gra od samego początku byłą bardzo zajmującą. Wiele pozycyj podbramkowych Cracovia nie umiała wykorzystać, a parę pięknych strzałów łapie wspaniały bramkarz Węgrów. Cracovia w całej grze ma przewagę nad przeciwnikiem, jednak ten przez swe wypady, jest o wiele groźniejszym i uzyskuje też w pierwszej połowie piękną bramkę głową, w drugiej zaś połowie przez błąd obrońcy drugą bramkę. Cracovia stara się wyrównać i usilnie we wszystkich liniach pracuje. Pięknym strzałem Reyman uzyskuje pierwszą bramkę dla Cracovii. Zdaje się wszystkim, iż Cracovia w swym zapale wyrówna, jedną, następuje znów wypad Węgrów, który kończy się trzecią dla nich bramką. Duch Cracovii opada, przy i puszczają oni do bramki Węgrów szereg ataków, jednak już nie tak intenzywnych. W ostatnich minutach Sperling, pojechawszy pod bramkę, podaje Chruścińskiemu, a on koło wybiegającego bramkarza pakuje piłę w siatkę.

Sędziował p. Rutkowski, który niestety nie umiał sobie dać rady z trudnym zadaniem powstrzymania Węgrów od brutalnej gry, a swemi rozstrzygnięciami częstokroć wyprowadził publiczność z równowagi.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 177 z 1 lipca 1924


Mecze sezonu 1924

Olsza Kraków 1924-03-16 Cracovia - Olsza Kraków 5:1  Kickers 1900 Berlin 1924-03-23 Cracovia - Schöneberger Kickers Berlin 7:3  Kickers 1900 Berlin 1924-03-25 Cracovia - Schöneberger Kickers Berlin 2:1  Polonia Warszawa 1924-03-30 Polonia Warszawa - Cracovia 4:1  Warta Poznań 1924-04-06 Cracovia - Warta Poznań 4:2  Union Berlin 1924-04-12 Cracovia - Union Berlin 4:4  Union Berlin 1924-04-13 Cracovia - Union Berlin 1:1  Vasas Budapeszt 1924-04-20 Cracovia - Vasas Budapeszt 1:3  Vasas Budapeszt 1924-04-21 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:0  Eintracht Lipsk 1924-05-03 Cracovia - Eintracht Lipsk 0:0  Eintracht Lipsk 1924-05-04 Cracovia - Eintracht Lipsk 4:0  Wisła Kraków 1924-05-11 Cracovia - Wisła Kraków 0:2  Jutrzenka Kraków 1924-05-18 Cracovia - Jutrzenka Kraków 0:0  III Kerület Budapeszt 1924-05-24 Cracovia - III Kerület Budapeszt 1:1  III Kerület Budapeszt 1924-05-25 Cracovia - III Kerület Budapeszt 2:5  ŁTS-G Łódź 1924-06-08 ŁTS-G Łódź - Cracovia 0:3  Union Łódź 1924-06-09 Union Łódź - Cracovia 1:3  Makkabi Brno 1924-06-15 Cracovia - Makkabi Brno 1:1  Ferencváros Budapeszt 1924-06-21 Cracovia - Ferencváros Budapeszt 1:2  Viktoria Žižkov 1924-06-22 Cracovia - Viktoria Žižkov 3:1  Törekvés Budapeszt 1924-06-29 Cracovia - Törekvés Budapeszt 2:3  Rudolfshügel Wiedeń 1924-07-08 Cracovia - Rudolfshügel Wiedeń 0:1  WAC Wiedeń 1924-07-12 Cracovia - WAC Wiedeń 2:3  WAC Wiedeń 1924-07-13 Cracovia - WAC Wiedeń 2:3  Warta Poznań 1924-08-03 Warta Poznań - Cracovia 4:1  Nemzeti Budapeszt 1924-08-10 Cracovia - Nemzeti Budapeszt 3:0  Sparta Praga 1924-08-15 Cracovia - Sparta Praga 0:2  Sparta Praga 1924-08-17 Cracovia - Sparta Praga 0:0  Jutrzenka Kraków 1924-08-24 Cracovia - Jutrzenka Kraków 1:2  BBSV Bielsko 1924-08-31 BBSV Bielsko - Cracovia 2:2  DFC Praga 1924-09-07 Cracovia - DFC Praga 0:4  DFC Praga 1924-09-08 Cracovia - DFC Praga 2:3  Wisła Kraków 1924-09-21 Cracovia - Wisła Kraków 2:0  Olsza Kraków 1924-09-28 Cracovia - Olsza Kraków 5:1  Wawel Kraków 1924-10-05 Cracovia - Wawel Kraków 2:0  Wisła Kraków 1924-10-12 Wisła Kraków - Cracovia 4:2  Jutrzenka Kraków 1924-10-19 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:0  BBSV Bielsko 1924-10-26 Cracovia - BBSV Bielsko 1:3  Meteor VIII Praga 1924-11-02 Cracovia - Meteor VIII Praga 0:1  Wawel Kraków 1924-11-09 Wawel Kraków - Cracovia 0:4  Olsza Kraków 1924-11-16 Olsza Kraków - Cracovia 0:5