2009-07-11 Cracovia - Bruk-Bet Nieciecza 2:0
|
 Kraków (ul. Wielicka), sobota, 11 lipca 2009, 12:30
(1:0)
|
| ||||||||||
| Skład: Cabaj (73' Wróbel) Mierzejewski (67' Sasin) Polczak (67' Urbański) Tupalski (67' Derbich) Derbich (46' Wasiluk) Pawlusiński (67' Klich) Kłus (46' Cebula) Szeliga (77' Kłus) Sasin (46' Moskała) Ślusarski (67' Karcz) Witkowski (46' Grzegorzewski) Ustawienie: 4-4-2 |
|
Skład: Baran Jacek Ogórek Czarnik Zontek Prokop Metz Fedoruk Szałęga Ryguła Wolański Ustawienie: 4-4-2 | ||||||||||||||||||
Bramki
| Mecze tego dnia: | ||
|
|
Opis meczu
TerazPasy.pl
Trener Cracovii Artur Płatek w pierwszym sobotnim sparingu desygnował do gry aż 19 zawodników. Z podstawowych piłkarzy pierwszej drużyny zabrakło m.in. Arkadiusza Barana, Michała Karwana i Przemysława Kuliga, którzy znaleźli się w kadrze na popołudniowy mecz z Okocimskim w Brzesku.
Początek spotkania należał zdecydowanie do Cracovii, która stworzyła w tym czasie kilka sytuacji bramkowej. W 19 minucie stoper Cracovii Łukasz Tupalski wykorzystał dokładne zagranie Dariusza Pawlusińskiego z rzutu rożnego i umieścił piłkę w siatce. 1:0 dla Cracovii
Po strzeleniu bramki tempo meczu nieco spadło i goście przy optycznej przewadze Cracovii częściej niż do tej pory przedostawali się pod bramkę Marcina Cabaja.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Cracovia przeważała, ale nie potrafiła skutecznie zagrozić bramce rywala. Dopiero 6 minut przed końcowym gwizdkiem lewy obrońca Cracovii Łukasz Derbich zdecydował się na indywidualną akcję i po krótkim, efektownym rajdzie uderzył celnie z kilkunastu metrów ustalając wynik meczu na 2:0 dla Cracovii.
W meczu wystąpiło dwóch piłkarzy, którzy powrócili z wypożyczenia: Kamil Karcz i Konrad Cebula. Występ Cebuli trener Płatek określił jako poprawny. 26-letni pomocnik miał jechać na obóz z GKS Katowice, ale trener Cracovii po krótkiej pomeczowej naradzie z Prezesem Januszem Filipiakiem postanowił zostawić zawodnika przynajmniej do przyszłego tygodnia, gdy zostanie ogłoszona kadra pierwszego zespołu.
Cracovia zasłużenie wygrała po dwóch bramkach zdobytych przez obrońców, ale na boisku nie było widać, że jeszcze kilka tygodni temu oba zespoły dzieliła różnica czterech klas rozgrywkowych. - Przede wszystkim strzeliliśmy za mało bramek, choć stworzyliśmy sobie kilka okazji - mówił po meczu trener Cracovii Artur Płatek. - Na pewno nie jest wszystko OK w naszej grze, ale gdyby wszystko było OK to gralibyśmy w Lidze Mistrzów - komentował grę swojej drużyny szkoleniowiec Pasów.Źródło: TerazPasy.pl 11 lipca 2009 [1]
Dziennik Polski
I właśnie postawa 26-letniego Konrada Cebuli była miłym zaskoczeniem. Dobrze raził sobie w roli rozgrywającego, kilka razy ładnie dograł kolegom, próbował strzałów z dystansu. - Mam lekki uraz pachwiny, ale chciałem koniecznie zagrać. Jestem wychowankiem Cracovii, przez ostatnie lata byłem wypożyczany kolejno do Proszowianki, Górnika Wieliczki, Kmity i Stali Stalowa Wola. Najwięcej dała mi gra w tym ostatnim zespole, występowałem w nim przez całą wiosenną rundę. Dużo nauczyłem się od trenera Władysława Łacha, który postawił na mnie. Mam propozycję gry w GKS Katowice, ale jeśli trener Płatek będzie mnie widział w kadrze, to będę wniebowzięty. Podejmę walkę o miejsca w podstawowej drużynie - mówił po meczu Cebula.
Widać, że Cracovia jest dopiero na początku przygotowań do sezonu. Sporo było niedokładności, do przerwy poza bramką Tupalskiego (po rzucie rożnym) i niewykorzystaną okazją Pawlusińskiego nic się ciekawego nie działo.
Ciekawe, że w drugiej połowie, w teoretycznie słabszym składzie, gra "Pasów" wyglądała lepiej. 4-krotnie strzałami głową próbował zaskoczyć bramkarza gości Grzegorzewski. A bramkę znowu zdobył obrońca. Po dynamicznym rajdzie Derbich wpadł w pole karne i atomowym strzałem z kąta pokonał bramkarza.Źródło: Dziennik Polski 13 lipca 2009 [2]
Polska - Gazeta Krakowska
Źródło: Polska - Gazeta Krakowska lipca 2009 [3]
Gazeta Wyborcza
Wydawało się, że Cracovia rozpocznie sobotni mecz z informacją, gdzie będzie grać w przyszłym sezonie. Jednak na piątkowym posiedzeniu Komisji ds. Nagłych PZPN-u decyzję przełożono na środę. - Wierzę, że związek wytrzyma napór różnych grup interesów i zgodnie z decyzją sądów orzeknie ostatecznie, że ŁKS i Widzew nie mogą grać w ekstraklasie - podkreśla Janusz Filipiak, właściciel Cracovii.
Marcin Jałocha, trener Niecieczy, trzyma kciuki za pomyślny werdykt: - Życzę temu miastu [Jałocha urodził się w Krakowie - przyp. red.], by wciąż miało dwa kluby w ekstraklasie.
Uprzejmość niecieczan skończyła się na boisku. Cracovia nie miała łatwej przeprawy, a sama też popełniała błędy. - Najważniejszy wniosek ze sparingu? Fakt, że wygraliśmy - przyznał trener krakowian.
Największe zagrożenie gospodarze stwarzali po stałych fragmentach gry. Często po piłkę sięgali Piotr Polczak i Bartosz Ślusarski, ale gola zdobył Łukasz Tupalski. Później goście parę razy postraszyli krakowian (m.in. po strzale Mateusza Leśniowskiego piłkę sprzed linii bramkowej wybił Łukasz Derbich).Źródło: Gazeta Wyborcza 13 lipca 2009 [4]
Zadaniem trenera
Artur Płatek, Cracovia:
- W zwycięskim meczu z Bruk-Betem pokazaliśmy kilka niezłych akcji, ale były też błędy w grze obronnej, za mało było dograń w pole karne, strzałów, za mało bramek. Nie będę porównywał gry Witkowskiego i Grzegorzewskiego po jednym sparingu. Pozytywnie oceniam występ Cebuli, widać, że to gracz niekonwencjonalny, potrafi dobrze dograć piłkę, nie boi się strzelać. Zostaje z nami. Okazuje się, że wypożyczenia do innych klubów to dobra droga dla młodych piłkarzy, którzy grając nabierają doświadczenia. W Brzesku mecz był ciekawy, rozgrywany w dobrym tempie. Próbujemy Barana na stoperze, bo to może być dla nas jakaś alternatywa. W pierwszej połowie grał jako środkowy obrońca i bardzo dobrze dyrygował blokiem obronnym. W drugiej połowie wrócił już na swoją nominalną pozycję i grał jako defensywny pomocnik. Testujemy Nigeryjczyka Nwaogu bardziej pod kątem Młodej Ekstraklasy. Będziemy mu się przyglądać. Nie jest jeszcze przesądzone czy z nami zostanie.
